W posunięciu, które zaskoczyło abonentów i fanów popularnego hiszpańskiego serialu, Netflix wyznaczył ’23 lutego’ na datę premiery trzeciego sezonu „Entrevías / Po złej stronie torów”
Serial, w którym wystąpił uznany aktor José Coronado, wzbudził spore oczekiwania, zwłaszcza po pojawieniu się w Telecinco, gdzie pomimo słabych wyników pod względem oglądalności znalazł drugie życie i znaczący sukces na platformie streamingowej.
„Entrevías”, który już w pierwszych dwóch sezonach w serwisie Netflix okazało się fenomenem, jest przedstawiany jako bezpieczny wybór dla streamingowego giganta.
Pomimo stosunkowo niskich kosztów nabycia w porównaniu z produkcją oryginalnych treści, serial ugruntował swoją pozycję jednej z najczęściej oglądanych hiszpańskich produkcji w serwisie Netflix. Takie sukcesy nie pozostawiają wątpliwości co do potencjału trzeciego sezonu do kontynuacji tego trendu.
Ciekawie będzie obserwować strategię Telecinco, a szerzej Mediasetu, w stosunku do „Entrevías”, szczególnie biorąc pod uwagę, że zdjęcia do czwartego sezonu już się zakończyły.
Jeśli dobrze rozegrają swoje karty, debiut kolejnej części na Telecinco może znacząco zyskać na impulsie, jaki trzeci sezon otrzyma na Netflix, tworząc efekt przeciągania, który w przeciwnym razie zostałyby utracone.
Spekulacje wywołała decyzja Netflix o ogłoszeniu daty premiery z tak krótkim marginesem, praktycznie na dwa tygodnie przed pojawieniem się nowych odcinków. To późne posunięcie zrodziło pytania dotyczące możliwych przyczyn opóźnienia, w tym tego, czy Telecinco miało jakikolwiek wpływ na tę decyzję.
Jest to zauważalna zmiana w porównaniu z premierą drugiego sezonu, kiedy to fani czekali prawie dziesięć miesięcy po emisji w Telecinco, zanim mogli obejrzeć go w serwisie Netflix, co kontrastuje z niecałymi trzema miesiącami oczekiwania na nowy sezon.
W miarę zbliżania się daty premiery oczekiwania wśród fanów „Entrevías / Po złej stronie torów” tylko rosną. Serial okazał się wartościową treścią zarówno dla Netflix, jak i Telecinco, a nadchodzący powrót nie tylko obiecuje zadowolić obecnych fanów, ale także ma potencjał, aby przyciągnąć nowych widzów.