Jorge Aravena szczerze mówił o swojej nieobecności w telenowelach i zaskakuje swoimi wypowiedziami
Po swoim występie w Cita a ciegas w 2019 roku Peruwiańczyk nie wziął udziału w kolejnej telenoweli i niedawno ujawnił tego powód.
Jorge Aravena podczas wywiadu dla programu De primera mano wspomniał, że od lat nie pojawia się na ekranach, nie z własnej decyzji, ale dlatego, że producenci nie kontaktowali się z nim w sprawie udziału w projektach, które są obecnie nagrywane.
„W tej chwili nie pracuję, nie wiem, co się działo z chwili na chwilę, bo to nielogiczne, że przez 30 lat non stop przyjeżdżam do 8 krajów, pracując nad 2 seriami rocznie i z jednej do następnej, wiec co się stało? Czy się postarzałem? Czy w ciągu miesiąca stałem się złym aktorem? Czy w ciągu miesiąca stałem się nieodpowiedzialny i spóźniłem się na nagrania?” „
Artysta zapewnił też, że w ostatnich latach liczba obserwujących na portalach społecznościowych stała się priorytetem, a ma ich zaledwie pół miliona.
Peruwiański aktor uważa, że „ważne” jest danie szansy nowym pokoleniom. „Wszyscy zaczynaliśmy w pewnym momencie, aż najsławniejszy i najbardziej znany może mieć teraz 70 lat, też zaczął w pewnym momencie i dali mu szansę pracy ze znanymi ludźmi” – powiedział. Podkreślił jednak, że muszą być przygotowani, a nie mieć tylko miliony obserwujących w sieciach społecznościowych.
Następnie podkreślił, że ważna jest nie liczba obserwujących, ale pasja i poświęcenie w każdej propozycji.
„Prawdziwe aktorstwo… Nie podoba mi się nazwa 'aktorstwo’, ponieważ brzmi to dla mnie tak, jakbyś coś udawał, musisz czuć to, co robisz, aby uczynić to prawdziwym i osobą od samego początku wiedzieć jak zamierzasz zrobić” – skomentował artysta wspomnianego programu.