Legendarny meksykański zespół rockowy Maná znalazł się w tegorocznej grupie nominowanych do Rock & Roll Hall, obok takich artystów jak Mariah Carey, OutKast i Oasis
Maná został pierwszym hiszpańskojęzycznym zespołem rockowym nominowanym do Rock & Roll Hall of Fame – to historyczne i długo oczekiwane wyróżnienie nie tylko dla Maná, ale dla muzyki hiszpańskojęzycznej w ogóle.
Dzięki tej nominacji Maná zostaje pierwszym latynoskim zespołem nominowanym do Rock Hall od prawie 10 lat (odkąd Los Lobos zostali nominowani w 2016 r.). Trzech latynoskich artystów – nagrywających głównie po angielsku – zostało wprowadzonych do Rock Hall od czasu pierwszej edycji w 1986 r., w tym Santana (1998), Ritchie Valens (2001) i Linda Ronstadt (2014).
„Jesteśmy czwórką facetów, którzy dorastali w Meksyku słuchając rock and rolla, The Beatles, The [Rolling] Stones, Queen, Led Zeppelin, The Eagles, Santana” – powiedział dla Billboard wokalista Fher Olvera, wypowiadając się w imieniu Maná. „Marzyliśmy o dzieleniu się naszymi tekstami i muzyką ze światem. Chcieliśmy dzielić się dźwiękami i duchem Meksyku i Ameryki Łacińskiej. Bycie nominowanym do Rock and Roll Hall of Fame jest prawie niemożliwe do wyobrażenia. Jesteśmy zaszczyceni i wdzięczni”.
Rock & Roll Hall of Fame ogłosiło w środę (12 lutego) tegorocznych nominacji, ujawniając 14 artystów, którzy mają szansę dołączyć do klasy Rock Hall z 2025 roku. Oprócz Maná na liście znajdują się Bad Company, The Black Crowes, Mariah Carey, Chubby Checker, Joe Cocker, Billy Idol, Joy Division/New Order, Cyndi Lauper, Oasis, Outkast, Phish, Soundgarden i The White Stripes.
Maná, zespół składający się z Olvery, perkusisty Alexa Gonzáleza, gitarzysty Sergio Vallína i basisty Juana Callerosa, który zrewolucjonizował scenę rocka en español, powstał ponad 30 lat temu w Guadalajarze, w stanie Jalisco, w Meksyku i od tego czasu stał się jednym z najbardziej cenionych i odnoszących sukcesy zespołów rockowych w Ameryce Łacińskiej.
„Maná to jeden z moich ulubionych zespołów” — mówi Bob Roux , prezes Live Nation US concerts. „Są potęgą światowych tras koncertowych. Wyprzedają bilety wszędzie, gdzie się pojawią, od Los Angeles po Mexico City, od Buenos Aires po Bogotę, Madryt, a nawet Londyn. Najbardziej w nich kocham to, że każda trasa ma jakiś cel społeczny. Zawsze odwdzięczają się swojej społeczności. Przez całą swoją karierę pracowali niestrudzenie, nagrywając świetne płyty, występując na żywo i broniąc tego, w co wierzą. Nie wyobrażam sobie artysty bardziej zasługującego na tę prestiżową nominację”.
Dzięki hymnicznym piosenkom takim jak „Oye Mi Amor”, „Clavado En Un Bar”, „El Reloj Cucú” i „Rayando El Sol”, żeby wymienić tylko kilka, Maná od dziesięcioleci jest stałym elementem wielopokoleniowych domów w Ameryce Łacińskiej i poza nią. Ich muzyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale zespół stał się również zagorzałym orędownikiem sprawiedliwości środowiskowej, zakładając Fundację Selva Negra w 1996 r., i obrońcą praw imigrantów, ostatnio wypowiadając się przeciwko masowym deportacjom prezydenta Trumpa.
„Chcemy podzielić się tym uznaniem ze wszystkimi Latynosami na całym świecie, szczególnie z imigrantami, którzy cierpią teraz” – dodaje Olvera. „Nie traćcie wiary. Nasi ludzie zawsze znajdą sposób. Maná was kocha. Zawsze będziemy tu, stojąc z wami”.
Nominacje do Rock & Roll Hall of Fame są wybierane przez międzynarodowy panel ponad 1200 artystów, historyków i przedstawicieli branży muzycznej. Ponadto jest element głosowania fanów, który wpływa na ostateczną liczbę. Klasa 2025 zostanie ujawniona pod koniec kwietnia, a ceremonia wprowadzenia do Rock & Roll Hall of Fame 2025 odbędzie się jesienią w Los Angeles.