Film, Dwie półkule Lukki, w którym występują Barbara Mori i Juan Pablo Medina, ma bogatą historię, o której szczegółach opowiemy poniżej
Kilka dni temu film Los dos hemisferios de Lucca / Dwie półkule Lukki, napisany i wyreżyserowany przez Marianę Chenillo, trafił na Netflix. Poruszający i inspirujący dramat opowiada historię Barbary, kobiety, która ma syna z mózgowym porażeniem dziecięcym i postanawia wyjechać do Indii w poszukiwaniu leczenia, które pomoże poprawić stan zdrowia jej syna.
W filmie wystąpili m.in. Barbara Mori, Juan Pablo Medina, Danish Husain, Julian Tello, Belen Chavez i Adonay Cabrera. Od premiery na Netflix 31 stycznia film szybko znalazł się na szczycie pierwszej dziesiątki, wyprzedzając takie tytuły jak Znowu w akcji, Nostalgia anioła czy Strażnik.
Premiera 'Dwie półkule Lukki’ na platformie Netflix już 31 …
Czy film jest na faktach?

Oczywiście wiele osób zastanawiało się, czy nowy film Netflix jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. Odpowiedź brzmi: tak. Dwie półkule Lukki to powieść oparta na prawdziwej historii rodziny Bianciotto Anderson, którą matriarcha Barbara postanowiła ująć w książce w 2019 roku.
Historia zaczyna się 14 października 2011 roku, kiedy argentyńska dziennikarka Bárbara Anderson miała urodzić swoje pierwsze dziecko. Jednak wystąpiły pewne komplikacje. Niewłaściwe zastosowanie znieczulenia zewnątrzoponowego spowodowało, że zamiast znieczulenia dolnej części jej ciała, utraciła wrażliwość swojego serca i płuc, co ostatecznie doprowadziło do zawału serca i paraliżu płuc, w wyniku czego straciła przytomność i była bliska poddania się. Zmusiło to lekarzy do przymusowego porodu Lukki, ponieważ nie oddychał przy porodzie. Chociaż udało się go reanimować, kilka minut pozbawienia tlenu wystarczyło, by doszło do trwałych uszkodzeń.
Ta droga zamieniła się w odyseję. Lucca spędziła dwa miesiące na oddziale intensywnej terapii noworodków. W tym czasie u dziecka przeprowadzono szereg badań, które wykazały, że uszkodzenia powstałe przy urodzeniu są nieodwracalne i wpłyną na zdolność poruszania się, mowy, widzenia i słuchu.

Od tego momentu Barbara i Andrés poświęcali swoje dni opiece nad małym Luccą. W 2017 roku pojawiła się możliwość przetestowania nowej metody leczenia w Indiach, co dawało nadzieję. Rodzina wyruszyła więc w podróż do Bangalore, aby spotkać się z doktorem Rajahem Kumarem i podjąć leczenie Lucci przy użyciu urządzenia o nazwie Cytotron. Jest to urządzenie podobne do rezonatora, służące do leczenia zwyrodnienia i regeneracji tkanek.
Leczenie odniosło duży sukces, gdyż Lucca poczynił znaczne postępy, zwłaszcza w zakresie mowy i wzroku. Dwa lata później rodzina wróciła na dalsze leczenie, które pozwoliło na dalszą poprawę jego stanu.
Barbara sama prowadziła dziennik postępów syna i zmian, jakie zaszły u niego na przestrzeni czasu. W tym samym czasie zaczął publikować historię w Internecie pod tytułem „El viaje de Lucca / Podróż Lukki”. Niedługo potem Penguin zwrócił się do niej z propozycją napisania książki, którą ostatecznie przyjęła.
Dziś rodzina nadal trwa, stawia czoła nowym wyzwaniom i świętuje każde małe osiągnięcie. Lucca, który uczęszcza do szkoły ze swoim bratem Brunonem, stał się jasnym przykładem tego, że miłość i wytrwałość mogą zdziałać cuda, co starano się uchwycić w filmie Dwie półkule Lukki, dostępnym na Netflix.