Aby stworzyć ten nowy temat muzyczny, Víctor García i Luis Ángel „El flaco” mieli prawie 20-osobowy zespół i doświadczenie kilku gigantów z regionu Meksyku
Víctor García mocno powraca na scenę muzyczną, czego dowodem są tysiące wyświetleń, jakie codziennie rejestruje wydany w zeszłym roku jego duet z Edénem Muñozem „Otra vez”.
Ten rok 2025 zaczyna z jeszcze większym impetem i siłą, ponieważ ukazała się jedna z jego najbardziej charakterystycznych piosenek, „Mi funeral”, przy współpracy jednego z najlepszych głosów zespołu Sinaloa, Luisa Ángela „El flaco”.
Nagrany został pod koniec ubiegłego roku w Mazatlán, dokładnie w studiu Beto Lizárraga (wnuka Dona Cruza). Do jego produkcji zaangażował się duży zespół składający się z prawie 20 osób z doświadczeniem kilku gigantów gatunku, gdyż celem była aktualizacja piosenki i nadaniu jej dzisiejszego brzmienia i mocy. Rezultat jest wspaniały i bez wątpienia będzie można usłyszeć wigor wokalny Víctora Garcíi, a także styl tego, kto był wokalistą „los Recoditos”, a dziś sam wykonuje ogromne kroki w karierze.
Zwykle pogrzeby są smutne, ale odwołując się do tradycji meksykańskiej, która ma inną perspektywę widzenia śmierci, ta piosenka jest świąteczna, rytmiczna, zwinna, zapraszająca „przyjaciół i wrogów” na pogrzeb, gdzie słychać muzykę i wznoszone toasty. Jest to temat odzwierciedlający specyfikę Meksyku, napisany przez: Jaime Flores, Raúl Ornelas i Luis Carlos Monroy.
Należy zauważyć, że Víctor García jest czołowym artystą M4 Records, nowej wytwórni płytowej, która we współpracy z Sony Music będzie zajmowała się promowaniem karier postaci, które zasługują na odpowiednie miejsce w muzyce.