Latin Grammy 2024

Prestiżowa gala odbyła się 13 listopada w Miami, w przededniu


Społeczność muzyki latynoskiej rzuciła jasne światło na Carlosa Vives’a, który został uhonorowany tytułem Człowieka Roku 2024 przez . Podczas gali w środę (13 listopada) w Miami Beach Convention Center doceniony został ogromny wkład ukochanej kolumbijskiej supergwiazdy w przemysł muzyczny i jego niestrudzone wysiłki humanitarne, takie jak Tras La Perla, Rio Grande Music School i inne.



Zdobywca 18 nagród  i dwóch Grammy, jest pionierem fuzji vallenato-pop, która oczarowała publiczność na całym świecie. Przez ponad trzy dekady z Santa Marta wyprodukował takie hity jak „Fruta Fresca”, „Como Tú” i „Volví a Nacer”, wśród wielu innych. Te ponadczasowe piosenki nie tylko osiągnęły pierwsze miejsce na liście przebojów Hot Latin Songs, ale również odegrały kluczową rolę w wyniesieniu kolumbijskiej kultury popularnej na scenę światową.

jest jednym z najbardziej płodnych i uwielbianych artystów naszych czasów, którego zaangażowanie w ę latynoską i wsparcie dla nowych pokoleń prawdziwie uosabia wartości naszej Akademii” — powiedział Manuel Abud, CEO The , w poprzednim komunikacie prasowym. „Uhonorowaliśmy go jako Osobowość Roku za jego ogromny wkład w nasze muzyczne i za jego liczne inicjatywy filantropijne”.

Jego album z 2023 roku, Escalona: Nunca Se Había Grabado Así, przyniósł Vivesowi 18. nagrodę Latin Grammy, uznając go za najlepszy album cumbia/vallenato.


Wieczór rozpoczął się od kolumbijskiego artysty, który zawsze był na granicy łez. „Będę tym, który będzie płakał najwięcej” – wyznał w wywiadzie dla The Latin Times na czerwonym dywanie poprzedzającym galę w Miami Beach Convention Center.

Vives był przekonany, że będzie płakał bardziej niż jego matka, żona i dzieci. I tak też zrobił. Kilka razy stawał się emocjonalny. Podskakiwał, wstawał, tańczył, a nawet śpiewał.

Tymi słowami Vives zasugerował świąteczną, pełną niespodzianek atmosferę, która miała się rozwinąć. Rubén Blades i Juan Luis Guerra otworzyli show utworem „Déjame entrar”, po którym nastąpiła niezapomniana interpretacja „La Tierra del Olvido” w wykonaniu Glorii i Emilio Estefana. Kolejnym punktem kulminacyjnym był występ Alejandro Sanza i Arturo Sandovala z utworem „Un pobre loco”. Juanes, bliski przyjaciel i współpracownik Vivesa, zaskoczył rockową wersją „La Gota Fría”, która wywołała owację na stojąco wśród publiczności i sprawiła, że ​​sam Vives wstał.

Rodzinne świętowanie

Vives przybył na ze swoją rodziną, otoczony żoną Claudią Eleną Vásquez, matką Aracely Restrepo i dziećmi Lucíą, Carlosem, Eleną i Pedro. „Oni są bardziej podekscytowani niż ja” – wyznał artysta, okazując wdzięczność i wzruszenie podczas nocy pełnej hołdów.

Vásquez, która ściśle współpracowała ze swoim zespołem, podkreśliła, że ​​to wyróżnienie było spełnieniem marzeń po latach ciężkiej pracy: „To wieczór świętowania wszystkiego, co wspólnie zbudowaliśmy” – skomentowała w wywiadzie dla Latin Times.

Uroczystość była nie tylko hołdem dla Vivesa, ale także świętowaniem kolumbijskiej muzyki, którą promował i reprezentował od swoich początków. Od słynnej roli w telenoweli El Gallito Ramírez, gdzie śpiewał vallenato Escalony, po swoje najnowsze przeboje, Vives umieścił kolumbijską ę na mapie świata. Los Fabulosos Cadillacs, którzy przerwali trasę, aby być obecni, wykonali oryginalną wersję „Carito”, podczas gdy Julieta Venegas i argentyńska piosenkarka María Becerra połączyły siły w poruszającym wykonaniu „Cumbiany”.

Przed blisko 2000 osób artyści i przyjaciele Vives’a oddali hołd ikonie muzyki latynoskiej, która utorowała drogę innym kolumbijskim artystom. Goyo, była członkini ChocQuibTown, wyraziła wdzięczność, stwierdzając, że „Carlos otwierał drzwi wszystkim kolumbijskim artystom i zawsze podkreślał to, co najlepsze w naszej muzyce”.

Noc zakończyła się mieszanką emocji: radości, nostalgii i dumy. Carlos Vives nie tylko otrzymał nagrodę, ale także doświadczył celebracji swojego dziedzictwa i kolumbijskiej kultury, którą reprezentuje. Podczas Kolumbijczyk był czymś więcej niż tylko uhonorowanym nagrodą; był symbolem wpływu i mocy muzyki latynoskiej na całym świecie.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź