Król Bachaty żyje i ma się dobrze, ale zaprzecza, jakoby był hospitalizowany
Romeo Santos żyje i ma się dobrze. Zdementował pogłoski, że trafił do szpitala z powodu zatrzymania akcji serca, które krążyły w Internecie w weekend. W poście na swoim oficjalnym koncie X król Bachaty odniósł się do plotek i zasugerował, że wie, kto je zaczął.
„Nie masz mocy, a tym bardziej mądrości, aby mnie skrzywdzić” – powiedział w niedzielę (31 marca). „Jeśli myślisz, że zwrócą bilety na trasę koncertową z powodu fałszywych wiadomości, to jest to jeszcze bardziej obrzydliwe, niż myślałem. Jeśli będziesz dalej tak dużo myślał o tym, jak mnie zniszczyć, możesz dostać ataku.”
Wiadomość o stanie zdrowia Santosa obiegła internet i media społecznościowe po tym, jak kilka mediów poinformowało, że dominikański artysta doznał zatrzymania akcji serca podczas ćwiczeń.
Tymczasem Santos jest gotowy na wejście na scenę z Aventurą podczas trasy koncertowej Cerrando Ciclos 2024.
Wyprodukowana przez CMN Events 35-dniowa trasa rozpocznie się 1 maja w Sacramento i zakończy 3 sierpnia w Hidalgo w Teksasie, z dwoma dodatkowymi koncertami w Kanadzie. Zespół bachatowy znany z takich hitów jak „Obsesión”, „Dile al amor” czy „Un beso” zawita także do ważnych miast Stanów Zjednoczonych, takich jak Los Angeles, Nowy Jork czy Miami.
Według danych zgłoszonych do Billboard Boxscore, Santos i Aventura ostatni raz połączyli siły na kilka miesięcy przed pandemią koronawirusa podczas trasy koncertowej Inmortal 2020, która zarobiła 25,8 miliona dolarów i sprzedała 189 000 biletów na 15 występów między 5 lutym a 10 marca tamtego roku.