Różnice między RBD a ich byłym menadżerem Guillermo Rosasem właśnie przerodziły się w kwestie prawne
Różnice między RBD a ich byłym menadżerem Guillermo Rosasem właśnie przerodziły się w kwestie prawne, odkąd niedawno ogłoszono, że zespół złożył już pozew przeciwko przedstawicielowi za złamanie umowy.
Według dokumentów, które wyciekły na konto X Hugo Maldonado, pozew został złożony przez firmę Souls Productions Inc., w skład której wchodzą członkowie zespołu: Dulce María, Maite, Anahí, Christopher i Christian. Dodają także trzy inne zarzuty: naruszenie umowy dotyczącej dobrej wiary i uczciwego obrotu, naruszenie obowiązku powierniczego w zakresie rachunku oraz naruszenie opóźnionego wydania wyroku.
Ponadto okazuje się, że apelacja została złożona w mieście Kalifornia i że jest to oskarżenie wniesione na drodze cywilnej, zatem będą domagać się odszkodowania, choć nie podano konkretnej kwoty.
Twierdzą, że pozew miałby zostać złożony 4 czerwca, na długo przed tym, zanim Anahí i Maite przyznały, że w tej sprawie przeprowadzany jest nowy audyt mający na celu wyjaśnienie kilku nieprawidłowości występujących podczas „Soy Rebelde Tour” jako rzekomego odwrócenia uwagi funduszy, w które Rosas miałby być zaangażowany.
To właśnie w marcu tego roku ujawniono, że słynny zespół popowy miał kilka problemów podczas trasy, m.in. nie otrzymał zapłaty za koncerty, które oferował w Foro Sol i na stadionie Azteca w CDMX, a także inne prezentacje.
Jednak ten pozew dotknął zespół wewnętrznie, ponieważ Anahí zdecydowała się nie zrywać przyjaźni, którą utrzymuje z Rosas, powodując niezadowolenie niektórych jej kolegów, takich jak Christian.
Na razie nie wiadomo, czy odtwórczyni Mii Colucci również bierze udział w batalii prawnej. Faktem natomiast jest to, że sytuacja pokrzyżowała plany zespołu dotyczące kontynuowania trasy „Soy Rebelde Tour”.
Należy zauważyć, że Rosas został odsunięty od stanowiska menadżera grupy jeszcze w trakcie trasy koncertowej. Jednakże zaprzeczył stawianym mu oskarżeniom : „W żaden sposób i w żadnym momencie T6H Entertainment, ani Guillermo Rosas, ani żaden pracownik nie przekazał lub nielegalnie wykorzystał jakiekolwiek pieniądze z trasy „Soy Rebelde Tour”, ani też nie brali udziału w „żadnych defraudacjach, jak sugerują niektóre media” – stwierdził w oświadczeniu wydanym w maju tego roku.
Spór prawny pomiędzy RBD a Guillermo Rosasem pozostaje przedmiotem zainteresowania i kontrowersji w branży rozrywkowej.