Po pierwszym wyroku skazującym aktora na 10 lat więzienia za dwa przestępstwa wobec nieletniej, ogłoszono nowy wyrok aktora
Po ogłoszeniu, że Héctor Parra, aktor oskarżony o wykorzystywanie seksualne przez swoją córkę Alexę Hoffman, odbędzie się nowe przesłuchanie, które zadecyduje o jego nowym wyroku po spędzeniu już 3 lat w więzieniu, biorąc pod uwagę odpowiednie orzeczenia sędziów Dziewiątej Izby.
Po tym, jak został skazany po raz pierwszy na 10 lat więzienia za dwa przestępstwa wobec nieletniej, 15 marca po południu na rozprawie ogłoszono, że zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego sędziów i prawników prowadzących sprawę nowa kara dla aktora wyniesie 13 lat i 10 miesięcy.
Olivia Rubio, prawniczka i przedstawicielka Alexy, znalazła czas, aby porozmawiać z mediami i przedstawić sytuację dotyczącą nowego orzeczenia oraz jej nowej strategii prawnej, którą będzie stosować w celu kontynuowania procesu.
„(Wyrok) dotyczy dwóch zarzutów. Muszę się spotkać z moją klientką i zapytać ją, może złożymy apelację, jeszcze nic nie wiem” – powiedziała.
Podkreśliła także, że spotkają się ponownie 4 kwietnia i od tego momentu zapadnie decyzja, czy złożyć apelację, czy nie.
Rubio potwierdziła również, że prawie trzy lata, które Parra spędził już w więzieniu, zostaną wzięte pod uwagę przez wymiar sprawiedliwości, więc do odbycia kary pozostało jedynie 10 lat.
Aktor musi także zapłacić grzywnę w wysokości 109 tys. pesos w celu naprawienia szkód.
Odnosząc się do obrony, która zapwenia, że się odwoła, prawniczka podkreśliła, że nie jest jej świadoma, ale „mają do tego prawo”.
Początkowo zarówno Alexa, jak i Ginny Hoffman oświadczyły, że będą domagać się maksymalnej kary za te przestępstwa, czyli około 60 lat więzienia.
Jego córka Daniela wyznaje, że aktor ma „złamaną duszę”, bo miał nadzieję, że jego wyrok zostanie obniżony, a nie podwyższony
Daniela, najstarsza córka Héctora, która wspierała go przez cały proces, powiedziała prasie, że jej ojciec przeżył kolejne rozczarowanie, gdy otrzymał nowy wyrok.
„Teraz powiedział mi, że boli go dusza, i cóż, tak… Powiedziałam mu: Oczywiście, tato. Myliłbyś się, gdyby ta cała sytuacja cię nie zraniła” – powiedział Berenice Ortiz i innym członkom prasy.
Chociaż 26-letnia dziewczyna podkreśliła również, że pomimo złych wiadomości, które otrzymała, oboje zachowali spokój, ponieważ mieli świadomość, że choć rewizja może im przynieść korzyści, nie są one wolne od wpływu.
„Jest spokojny, silny, z podniesioną głową; na nowo się odbudowuje, wszystko w porządku, spokojny, całkowicie ufa temu, co nastąpi, czyli obronie” – powiedziała.
Daniela i Héctor oraz ich prawniczka Samara Ávila zwrócą się 4 kwietnia, kiedy odbędzie się ich kolejna rozprawa, o złożenie amparo, aby go chronić i jednocześnie zapobiec konieczności zapłacenia przez aktora dodatkowej grzywny w wysokości 100 tys. peso.
W rzeczywistości Daniela wyjaśniła, że prowadzony przez nią bazar, na którym sprzedaje ona rzeczy jej i jej ojca, ma na celu zbiórkę pieniędzy, aby jej ojciec mógł prowadzić bardziej znośny tryb życia w więzieniu i nie płacić odszkodowania, które zostało ustalone w ubiegły piątek, zapewnia bowiem, że zapłacenie takiej kwoty byłoby równoznaczne z przyznaniem się Parry do przestępstwa, którego – jak zapewnia” – nie popełnił.
„Pieniądze, które tu zbieramy, są w stu procentach przeznaczone dla mojego taty na wydatki, to nie tajemnica, dzięki Bogu, Zamara (jego prawnik) przez cały czas współpracował z nami pro bono, chodzi o to, żeby mój Tata może tam prowadzić godne życie, ponieważ jest to bardzo trudne i bardzo kosztowne, nie tylko finansowo, ale fizycznie i emocjonalnie, bo robimy to wszystko, a nie po to, żeby im płacić” – powiedział.
„Mój tata nigdy nie zaakceptuje czegoś, czego nie zrobił, a zapłacenie tych pieniędzy i grzywny byłoby równoznaczne z zaakceptowaniem tego faktu, ale nie zamierza tego zrobić” – wyjaśniła.