Śmierć rapera wstrząsnęła światem w 2015 roku
Wenezuelski wymiar sprawiedliwości skazał rodzeństwo, Natalię i Guillermo Améstica, na 25 lat więzienia każde za zamordowanie w styczniu 2015 r. rapera Tirone José Gonzáleza, lepiej znanego jako „Canserbero”. Wszystko po ustaleniu, że podano mu środki uspokajające, pchnięto nożem i wyrzucono przez okno, choć wcześniej twierdzono że było to samobójstwo. O fakcie tym poinformowała w piątek prokuratura.
Na konferencji prasowej prokurator generalny Tarek William Saab poinformowała, że 1 lutego br. odbyła się rozprawa po wznowieniu sprawy w listopadzie ubiegłego roku, w której „po rygorystycznych naradach sędzia postanowił skazać ich na 25 lat więzienia„.
Rodzeństwo Améstica zostało oskarżone o zbrodnie: „zabójstwo kwalifikowane jako zdrada i z przyczyn daremnych w stopniu współautorstwa, utrudnianie wymierzania sprawiedliwości, symulacja czynu karalnego, fałszywe zeznanie przed funkcjonariuszem publicznym i stowarzyszeniem w celu popełnienia przestępstwa„
Saab wyjaśnił, że choć prokuratura żądała kary 30 lat więzienia, maksymalnej kary w Wenezueli, uznano obniżenie im kary przez przyznanie się do tego zabójstwa.
Wyjaśniono również, że Departament Sprawiedliwości wydał nakazy aresztowania i czerwony alert Interpolu wobec pięciu innych osób zamieszanych w tę sprawę.
„Po trzech miesiącach żmudnego śledztwa, podczas którego przeprowadzono 154 postępowań, osiągnęliśmy historyczny wynik w zakresie dochodzeń karnych, co będzie punktem odniesienia dla podobnych spraw w przyszłości” – powiedział Saab.
Po wznowieniu sprawy prokuratura przedstawiła 26 grudnia nagrane na wideo zeznania, w których kobieta zidentyfikowana jako Natalia Améstica opowiada na nagraniach, że wpadła we wściekłość, gdy Carlos Molnar – jej były partner, a zarazem przyjaciel i producent Canserbero – podczas trasy koncertowej w Chile w 2015 roku powiedział jej, że nie otrzyma zwrotu pieniędzy za bilety lotnicze ani udziału w zyskach z trasy, którą, jak twierdzi, sama zorganizowała. Dodała, że w czasie tamtej trasy dowiedziała się też, że raper nie chce już kontynuować z nią współpracy.
Następnie Améstica poprosiła o pomoc swojego brata (z którym zmieniła miejsce zbrodni) w celu zasymulowania bójki pomiędzy Molnarem a Gonzálezem, która zakończyła się zabójstwem pierwszego przez drugiego, a następnie González miał popełnić samobójstwo po tym fakcie, – tak wskazywała wersja policyjna w ciągu ostatnich ośmiu lat, co wyjaśnił następnie prokurator.
Brat Améstiki w oddzielnym nagraniu potwierdził przedstawioną przez nią wersję wydarzeń. Mężczyzna przyznał, że przybyli na miejsce eksperci ds. medycyny sądowej w zamian za 10 tys. dolarów (równowartość ok. 39 tys. zł – red.) pomogli mu i siostrze w zatarciu śladów zbrodni.
W zeszłym roku magazyn Rolling Stone uznał wenezuelskiego artystę za najlepszego hiszpańskiego rapera ostatnich 50 lat .