Gaby Spanic oskarżyła Pabla Montero o wykorzystywanie seksualne podczas jej pobytu w La Casa de los Famosos. Wszystkie szczegóły głośnego skandalu
Aktorka, Gaby Spanic, zignorowała klauzulę poufności wobec Telemundo i ujawniła bolesny moment, jakiego doświadczyła w reality show.
W zapowiedzi kolejnego odcinka serialu „Secretos de Villanas”, dostępnego w telewizji Canela, bohaterka „La Usurpadora” wyznała, że podczas udziału w pierwszym sezonie „La Casa de los Famosos” była molestowana seksualnie przez Pabla Montero.
W materiale tym wyjaśniła, że przed upublicznieniem skargi zasięgnęła opinii prawników w związku z umową, którą podpisała z Telemundo.
„Powiedzieli mi w prokuraturze, że nie mogę o tym rozmawiać. Ale dowiedziałem się od kilku prawników i zanim otworzyłem usta… Mogę to powiedzieć z dużą pewnością, tam doznałem przestępstwa, a jeśli jest to przestępstwo, nie ma ważnego pisma o zachowaniu poufności” – oświadczyła.
„To był ktoś, kogo bardzo cenię i nie mam skrupułów, aby to powiedzieć: Pablo Montero” – dodała.
Mujica natychmiast odpowiedział. – Pablo Montero?
Następnie Gaby Spanic szczegółowo opisała, jak doszło do niefortunnego zdarzenia z piosenkazem.
Według zeznań, obmacywał jej piersi i próbował na siłę pocałować ją w pomieszczeniu domu przeznaczonym dla palaczy.
„Poszłam do palarni i zobaczyłam go, a on chwycił mojego papierosa, upuściłam [papierosa] na piersi, chwycił mnie za piersi i chciał mnie pocałować na siłę, krzyczałam: „Zabierz mnie stąd .’”” – powiedziała.
W ostatniej części zapowiedzi Aylín Mujica, która również uczestniczy w Secretos de Villanas, zapytała ją, czy rozmawiała z nim później. Odpowiedziała, że nie.
Na chwilę obecną Montero nie złożył żadnych oświadczeń w tej sprawie.
Inne skargi na Pabla Montero
Nie jest to pierwszy w tym roku skandal związany z rzekomym molestowaniem seksualnym, z jakim spotkał się piosenkarz. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu dwie kobiety z miasta Tapachula w Meksyku zgłosiły go władzom. Wtedy sprawa trafiła na pierwsze strony gazet.
W tamtym momencie Montero nie wahał się bronić i oczywiście zaprzeczył temu, co zostało powiedziane powyżej.
„Nie wiem, o czym mówisz, nic nie zrobiłem. Nie byłbym w stanie zrobić czegoś takiego. Nic nie wiem, nie jestem taki i nie chcę o tym rozmawiać, bo taki nie jestem i oni mnie znają. Wkurza mnie, że mi takie rzeczy robią, w życiu bym czegoś takiego nie zrobił. Zaskakuje mnie, że ze mną o tym rozmawiacie” – powiedział prasie.