Jego pierwszy pełnometrażowy album od prawie dwóch lat zawiera różnych producentów i „precyzyjnie” dobraną współpracę
Chociaż J Balvin nadal nie podzielił się tytułem swojego nadchodzącego albumu, zauważa, że zdecydował się na tytuł, zanim nagrał. „Moje albumy zawsze zaczynały się od nazw” – mówi kolumbijska gwiazda. „W ten sposób dajemy się ponieść atmosferze”. W przeszłości posługiwał się głównie jednowyrazowymi tytułami: Jose (2021), Colores (2020), Oasis (2019), Vibras (2018) i Energía (2017).
Mówi, że nastrój jego najnowszego, który pojawi się tej jesieni, był czystą radością. Nagrany w RAK Studios i Abbey Road podczas miesięcznego pobytu w Londynie, pierwszy pełnometrażowy album Balvina od prawie dwóch lat nagrany został z udziałem różnych producentów, w tym Tainy, Mura Masa, Michaël Brun, Hear This Music/DJ Luian, Mambo Kingz i Súbelo NEO. Projekt może pochwalić się także „precyzyjnie” dobraną współpracą, w tym utworami ze Stormzy i Anuelem AA.
„Lubię odkrywać inne kultury i gatunki” – mówi. „Ale jeśli chodzi o moje DNA i moją esencję, reprezentuję Medellín w Kolumbii”.
Życie nocne Londynu
Wychodząc z pandemii, Balvin i jego zespół rozejrzeli się po świecie pogrążonym w negatywności. „Atmosfera nie była odpowiednia do inspiracji” – mówi Balvin. „Zdecydowaliśmy, że wewnątrz nas samych skupimy się na zapewnieniu szczęścia naszym słuchaczom i zmianie nastroju z negatywnego na pozytywny”. Kluczowym elementem była tętniąca życiem londyńska scena klubowa, która stała się żywym, oddychającym eksperymentem mającym na celu odkrywanie i testowanie beatów. Balvin i jego zespół w każdy weekend odwiedzali dwa lub trzy kluby, aby czerpać inspirację z parkietów i obserwować, z czym łączą się fani. Czasami nawet odtwarzał dema. „Chcieliśmy zobaczyć reakcję fanów” – mówi – „i to było niesamowite”.
Usher
Choć Balvin zna tego weterana twórcę hitów od lat, ich pierwsza współpraca była wynikiem przypadkowego spotkania podczas lipcowego Tygodnia Mody w Paryżu. „Kiedy go zobaczyłem, przypomniałem sobie piosenki, które zdefiniowały moje dzieciństwo” – wspomina Balvin, który na miejscu zapytał Ushera, czy mógłby samplować jego przebój „Yeah!” z 2004 roku. w nowym utworze, który nawet jeszcze nie był gotowy – i którego tytułu jeszcze nie ujawnił. „Oczywiście, powiedział, ale potem pomyślałem: «Byłoby wspaniale coś z nim zrobić». Nagrywanie utworu i kręcenie teledysku z kimś tak legendarnym napełnia mnie nostalgią i wdzięcznością. Myślę, że ta piosenka będzie miała ogromny globalny wpływ.”
Równowaga między pracą a życiem prywatnym
Balvin i jego dziewczyna Valentina Ferrer powitali na świecie syna Río w czerwcu 2021 r. „Urodzenie syna zmieniło moją perspektywę, ale mój duch rywalizacji i dążenie do doskonalenia się jako artysty i osoby jest częścią mojego codziennego życia” – mówi Balvin, który często zabiera Río w swoje globalne podróże. Mówi, że kluczowe są także codzienne treningi, podobnie jak utrzymanie zdrowia psychicznego, o którym głośno mówił. W tym kontekście jego nowy album jest sposobem na aktywne wykorzystanie pozytywnego nastawienia: „Nie chodzi tylko o mówienie o zdrowiu psychicznym, ale o faktyczne zastosowanie tej koncepcji” – mówi. „Ten album to nastrój, który uszczęśliwi ludzi samym słuchaniem go. Mój wkład polega na podnoszeniu poziomu serotoniny”.