Meksykańska artystka podzieliła się szczegółami za pośrednictwem sieci społecznościowych. „Myślę, że nigdy nie płakałam z takiego bólu” – przyznała
Rozpoczyna się odliczanie do startu „Soy Rebelde Tour”. 25 sierpnia w El Paso w Teksasie Anahí, Maite Perroni, Dulce María, Christopher Uckermann i Christian Chávez rozpoczną obszerną trasę koncertową, która na miesiące zabierze ich do różnych krajów: Stanów Zjednoczonych, Brazylii i Kolumbii, w rytm takich hitów jak „Sálvame” czy „Nuestro amor”.
Członkowie odnoszącej sukcesy grupy muzycznej, która wyłoniła się z młodzieżowej telenoweli Rebelde – z wyjątkiem Alfonso Herrery, który nie weźmie udziału w trasie – są już w pełni pochłonięci przygotowaniami do tej trasy, tak wyczekiwanej przez tysiące fanów na całym świecie.
W ten wtorek, Anahí udostępniła kilka filmów ze swojego profilu na Instagramie, w których pojawia się, nagrywając na scenie kilka materiałów na zjazd RBD.
To, co wydawało się „idealnym dniem”, zakończyło się w nieoczekiwany sposób: z meksykańską gwiazdą w szpitalu.
Niezapomniana Mía Colucci podzieliła się szczegółami nieszczęścia, którego doznała, za pośrednictwem sieci społecznościowych.
„Ta okropna rzecz, którą widzisz, to moje ucho w środku. Kilka godzin temu robili formę do In Ears, materiał pękł i ciągnęli ją, aż udało się ją wyjąć. Taki był efekt, jak to wygląda na zdjęciu, więc boli. To tak boli. Chyba nigdy nie płakałem z takiego bólu” – zaczęła, dzieląc się informacją z ponad 11 milionami obserwujących na Instagramie.
„Nic nie słyszę, więc pobiegłam do szpitala” — kontynuowała Anahí.
Tam otrzymała diagnozę. „Lekarz mówi, że jest mała perforacja błony bębenkowej. Jestem w szoku ” – przyznała.
Zapewniła jednak, że wszystko będzie dobrze.