5 rzeczy, które musisz wiedzieć o subsydiacji wydawniczej


Subsydiacja wydawnicza to jeden ze współczesnych sposobów wydawania książek przy zaangażowaniu i inwestycjach autora. Choć w porównaniu z rynkami zachodnimi subsydiacja w Polsce jest jeszcze dość młodą formą publishingową, to wielu poczytnych autorów odniosło dzięki niej sukces. Będąc twórcą debiutującym i nieposiadającym jeszcze wiedzy nt. subsydiowanego publikowania książek, warto zgłębić jego istotę, by móc świadomie zdecydować, czy ta forma będzie w naszej sytuacji odpowiednią.


W tym celu najlepiej zapoznać się z faktami dotyczącymi subsydiacji wydawniczej. Poniżej przygotowaliśmy 5 podstawowych kwestii, o których należy wiedzieć, będąc zainteresowanym wydaniem książki przy wykorzystaniu tej właśnie metody publikacji.

1. Subsydiacja wydawnicza wymaga inwestycji autora

Publikowanie subsydiowane tym różni się od tradycyjnego, że wymaga od autora wniesienia inwestycji finansowej. W przypadku tradycyjnego modelu wydawniczego, w którym oficyna przejmuje całą odpowiedzialność publikacji utworu oraz podejmuje ryzyko inwestycyjne z nią związane, autor nie jest zobligowany do udziału finansowego w projekcie. Na ten sposób wydania książki debiutujący twórcy nie mają jednak raczej co liczyć. Wydawnictwa inwestują stuprocentowo przede wszystkich w autorów znanych, których nazwisko jest w stanie zagwarantować wysoką sprzedaż książki, a co za tym idzie – zyski.

W przypadku subsydiacji wydawniczej kwestia finansowania wygląda nieco inaczej. Obowiązują tu proporcje inwestycyjne pomiędzy oficyną a autorem dzieła. Ich poziom zależy od uzgodnionych warunków.

2. Ryzyko wydania książki rozkłada się na autora i oficynę

Wzajemne inwestycje wydawnictwa oraz twórcy dzieła skutkują obniżeniem ryzyka inwestycyjnego dla obu stron. Gdyby autor chciał wydać swoją książkę w pełni niezależnie w duchu modelu self-publishingowego, musiałby zainwestować wyższą kwotę potrzebną do wypuszczenia profesjonalnie wydanej książki na rynek. Oprócz kosztów związanych z redakcją, składem książki, korektą, projektem okładki, blurbem, drukiem, musiałby ponieść koszty logistyki, składowania, poszukiwania i negocjowania dystrybucji, pilnowania i egzekwowania rozliczeń, organizowania promocji. Tak naprawdę musi jednoosobowo zastąpić całe wydawnictwo, w którym zazwyczaj pracuje kilkanaście czy kilkadziesiąt osób wyspecjalizowanych w poszczególnych elementach procesu wydawniczego. Jeśli jednak autor decyduje się na self-publishing, wówczas ryzyko inwestycyjne, ale i odpowiedzialność za cały proces wydawniczy i postwydawniczy spoczywa w pełni na nim. W przypadku subsydiacji, gdzie inwestycje są obopólne, ryzyko rozkłada się w odpowiednich proporcjach pomiędzy wydawnictwo i autora.

3. Nie każdą książkę wydasz za pomocą subsydiacji

Należy pamiętać, że subsydiacja wydawnicza, choć stosunkowo bezpieczna jako jedna z form samodzielnego wydawania książek, nie daje twórcom pełnego pola do popisu. Nie każdy utwór za jej pomocą będziemy w stanie opublikować przy wsparciu i inwestycjach ze strony wydawnictwa. Istotne jest to, by zdawać sobie sprawę, że wydawnictwa to również przedsiębiorstwa, których jednym z celów jest osiąganie dobrych wyników finansowych i rozwój biznesowy – przy jednoczesnym rozwoju i zyskach autora. Stąd prawo oficyn do wchodzenia wyłącznie w wybrane przez siebie współprace subsydiowane. Rzetelna ocena zarówno utworu, jak i poziomu ryzyka inwestycyjnego, będą tu kluczowe dla ostatecznej decyzji wydawnictwa.

4. Możesz zyskać więcej niż wydaną książkę

Jedną z możliwości, jakie stawia przed autorem-debiutantem subsydiacja wydawnicza, jest zdobycie wiedzy na temat rynku wydawniczego w Polsce oraz procesu publikacji książki – od momentu rozpoczęcia korekty treści i redakcji, aż po jej dystrybucję czy marketing. Obserwując ruchy profesjonalnej oficyny i niejako biorąc bardziej lub mniej czynny udział w działaniach wydawniczych, twórca może uzyskać bezcenne doświadczenie, które może przydać mu się w przyszłości.

5. Warto mieć rozeznanie rynku wydawniczego

Nie da się ukryć, że tajemnicą sukcesu wielu projektów subsydiowanych jest dobra współpraca pomiędzy autorem a wydawnictwem. Wszystko zaczyna się już od momentu wyboru oficyny i pierwszych rozmów negocjacyjnych. Dlatego właśnie, interesując się subsydiacją wydawniczą, powinniśmy przede wszystkim zapoznać się z różnymi ofertami dostępnymi dla polskich twórców.

Na naszym rodzimym rynku w zakresie publikowania subsydiowanego niekwestionowanym liderem jest wydawnictwo Novae Res, które zaliczyć możemy do prekursorów nowoczesnej subsydiacji w Polsce. Świadczą o tym liczne sukcesy komercyjne, wielkie nazwiska twórców współpracujących z oficyną, a także pozytywne opinie o Novae Res w branży.

— Materiał Zewnętrzny

Udostępnij

Zostaw odpowiedź