W Stanach Zjednoczonych wpłynęły dwie nowe skargi związane z tzw. Klanem Trevi-Andrade
W ostatnich godzinach nazwisko Glorii Trevi znów pojawiło się na językach, po tym jak wyszło na jaw, że może ponownie stanąć przed władzami w sprawie, w której została uniewinniona prawie 20 lat temu.
Według magazynu Rolling Stone, wykonawczyni „Vestida de Azúcar” ma teraz kłopoty prawne w Stanach Zjednoczonych, po tym jak wpłynęły dwie nowe skargi związane z tak zwanym klanem Trevi-Andrade.
Według informacji opublikowanych przez portal, oskarżenia te wpłynęły do sądu w Los Angeles ostatniego dnia 2022 roku i pochodzą od dwóch kobiet, które twierdzą, że były ofiarami tych wydarzeń, gdy miały zaledwie 15 i 13 lat.
„Nowa skarga, wg Rolling Stone, została złożona na krótko przed upływem terminu 31 grudnia na trzyletnie „okno retrospekcji”, gdy tymczasowo zniesiono przedawnienie roszczeń o napaść seksualną na dzieci w Kalifornii”, opisuje słynna publikacja.
Należy zauważyć, że jak dotąd dokumenty nie wskazują bezpośrednio nazwiska artystki lub producenta Sergio Andrade, ponieważ wspomina się jedynie o sieci korupcji nieletnich z siedzibą w Mexico City; byłyby jednak związane ze sprawą.
„Ani Trevi, ani Andrade nie są konkretnie wymienieni w pozwie, ale jasne jest, że to dwójka głównych oskarżonych na podstawie szczegółów, w tym koncertów, które Trevi grała w latach 90. i albumów, które nagrała” – stwierdzają.
Rolling Stone wyszczególnia również część zeznań rzekomych ofiar, które, jak twierdzą, zostały zwerbowane wyłącznie w celu wykorzystania seksualnego.
„Miały odpowiednio 13 i 15 lat, kiedy Trevi zwrócił się do nich publicznie, aby dołączyły do rzekomego programu szkolenia muzycznego Andrade. Ofiary twierdzą, że wiele z nich miało miejsce w hrabstwie Los Angeles” – dodają.
Jak dotąd artystka nie skomentowała sprawy.