Bezpłatne kino hiszpańskie: Hiszpańska Filmoteka otworzy swoją platformę streamingową z budżetem w wysokości dwóch milionów euro


Fundusze europejskie Next Generation przeznaczyły 2,3 miliona euro na projekt, który w ciągu dziewięciu miesięcy umożliwi Hiszpańskiej Filmotece posiadanie własnej platformy streamingowej, za pomocą której ma gromadzić i rozpowszechniać dużą część dziedzictwa tego, do czego do tej pory publiczność miała dostęp tylko na sesjach Cine Doré


Większość inwestycji zostanie przeznaczona na rozwój narzędzia opracowanego przez firmę Tyris z Walencji, które będzie zawierało wszystkie typowe szczegóły: od zalecanego algorytmu po możliwość oceniania i udostępniania treści między użytkownikami.

Nie będzie to jednak standardowa  streamingowa: znajdą się na niej publiczne środki archiwum historycznego instytucji. Jest to materiał, który jest digitalizowany w tym samym czasie, gdy usługa nabiera kształtu, a instytucja ochrzciła go mianem Dziedzictwa. W tej sekcji kolekcji Filmoteca znajduje się wszystko, od materiałów należących do domeny publicznej po filmy w naszym obecnym rozumieniu. Fragmenty tych treści będzie można pobierać, a z instytucjami mają zostać osiągnięte porozumienia w sprawie powiększenia katalogu, być może z opcjami odpłatności za korzystanie z tych fragmentów (w stawkach zbliżonych do obecnych).

Materiał ten będzie jednak ogólnodostępny. Jest to swego rodzaju bardziej przystępna realizacja i lepiej zorganizowane fundusze niż to, co można już zobaczyć na stronie RTVE czy kanale Vimeo Hiszpańskiej Filmoteki, gdzie materiały związane z cyklami są często udostępniane przez ograniczony czas. Cine Doré organizuje je co miesiąc.

będzie miała też drugi aspekt: ​​przestrzeń dla profesjonalistów, która pozwoli na wymianę i prywatne oglądanie niepublikowanych materiałów, z przeznaczeniem dla festiwali, producentów, dystrybutorów itp. Ten projekt Hiszpańskiej Filmoteki nie ma więc na celu konkurowania z resztą platform streamingowych , ale ma funkcjonować jako narzędzie do rozpowszechniania i poznawania mniej dostępnego i dobrze znanego kina hiszpańskiego.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź