Carolina Miranda pożegnała się ze swoją postacią w Kto zabił Sarę?, serii, która osiągnęła sukces na Netflix.
Meksykanka wchodziła w buty Elisy Lazcano od 2021 roku, kiedy to ukazała się pierwsza odsłona serii.
Według słów Carolina Mirandy, postać z serialu Netflix reprezentowała dla niej bardzo wiele na polu zawodowym.
Z tego powodu i przed premierą ostatniego sezonu aktorka pożegnała się z projektem i swoją postacią.
„Nie wiem, jak zacząć to pożegnanie, ale jedyne, co się pojawia, to ogromne podziękowanie. Dziękujemy za dołączenie do nas w Kto zabił Sarę? , za zrobienie z tego światowej historii, za pokochanie projektu i szaleństwo z nami. To była jedna z najlepszych podróży w moim życiu” – napisała.
Artystka przyznała, że trudno jej było porzucić Elisę Lazcano.
„Moje serce tonie, by pożegnać się z tą postacią i wiem, że droga dopiero się zaczyna, ale przede wszystkim dziękuję, dziękuję, dziękuję wam wszystkim z całego świata. Dziękuję za wpuszczenie nas na ekrany. Zdecydowanie będę tęsknił za dochowaniem tajemnicy Kto zabił Sarę? „
W ciągu kilku minut post został wypełniony komentarzami jej obserwatorów i znajomych.
„Podobała mi się interpretacja, którą stworzyłaś”, „Ten sukces był zasłużony”, „Wiele gratulacji”, to kilka komentarzy.
Artykuł powstał przy współpracy z hishine.pl – polskimi rankingami online