’Feria: la luz mas oscura / Feria: Najciemniejsze Światło’: gdzie kręcono nowy serial Netflix


Ten thriller, którego akcja rozgrywa się w Andaluzji w latach 90., jest jednym z hitów Netflixa. Czy miasto, w którym toczy się akcja, naprawdę istnieje w Hiszpanii?


Mamy miasteczko w andaluzyjskich górach, gdzie pod kierunkiem Jorge Dorado i Carlesa Torrensa odkryjemy niepokojące otoczenie. To tam mieszkają Eva (Ana Tomeno) i Sofía (Carla Campra), które będą musiały stawić czoła straszliwej zbrodni, którą popełnili ich rodzice, pozostawiając 23 ofiary. To jest droga, którą obie muszą podążać w połowie lat dziewięćdziesiątych w , małym miasteczku z białymi murami w andaluzyjskich górach, którego mieszkańcy nie są tak niewinni, jak się wydaje… i gdzie rzeczywistość skrywa fantastyczny wszechświat. Jak te siostry przetrwają w mieście, które ich nienawidzi? Czy to możliwe, że tak słabo znały swoich rodziców?



Minas de Riotinto to enklawa Huelvy, która z niepokojem ożywia obrazy fikcyjnego miasta , gdzie dwie nastoletnie siostry muszą zmierzyć się z trudną rzeczywistością rodziców oskarżonych o dwadzieścia rytualnych morderstw i z niewygodną koegzystencję z sąsiadami.

Osadzona w Andaluzji lat 90. „Feria” ma na celu przedstawienie zniknięcia pary oskarżonej o zamordowanie 23 osób i poszukiwanie odpowiedzi przez ich dwie córki odrzucone przez społeczństwo.

ana tomeno i carla campra w jasnym najciemniejszym świetle

/ ”: gdzie kręcono

Kolejną gminą, w której kręcono Netflix, była Zahara de la Sierra. Według relacji dostarczonych przez Radę Miejską Zahara, serial Netflix bezpośrednio zatrudnił od 20 do 30 osób do wykonania określonych prac stolarskich czy nadzoru… A jeśli chodzi o statystów to ponad 200 sąsiadów było częścią serialu. Niektórzy z nich mogli pobierać za swoje usługi ponad 100 euro dziennie, w tym jedzenie. „Na poziomie ekonomicznym powiedzieliśmy producentowi, że jesteśmy bardziej zainteresowani zatrudnieniem naszych ludzi, więc zapłacą nam pewną opłatę lub czynsz jakiegoś budynku komunalnego, bo 2000 czy 3000 euro z wynajmu jakiejś nieruchomości nie wyzwoli nas z zadłużenia, ale złagodzi sytuację bezrobocia wielu osób. Omówiliśmy to wcześniej na posiedzeniu plenarnym i jednogłośnie zatwierdziliśmy i przenieśliśmy to do serii. I to zrobili. Firma produkcyjna skontaktowała się z miejskimi służbami socjalnymi i proces został ułatwiony”, wyjaśnia Diario de Cádiz burmistrz Zahara de la Sierra.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź