Urs Bühler, David Miller i Sébastien Izambard stworzą fundację charytatywną jego imienia i będą pamiętać o nim podczas wszystkich przyszłych prezentacji
Śmierć Carlosa Marína w wieku 53 lat wstrząsnęła całym światem, przysparzając ogromnego bólu jego towarzyszom z „Il Divo”, którzy dziś opłakują jego odejście, ale z emocjonalnymi uczuciami do pamięci swojego towarzysza scenicznego.
„Rozpoczęliśmy wspólną podróż 17 lat temu i było to dla nas wszystkich niesamowite. Mieliśmy zaszczyt występować na scenach całego świata dla najlepszych fanów. Carlos Marín był czymś więcej niż niesamowitą osobowością, był rzadką kombinacją imponującego, pięknego i utalentowanego głosu. Mógł śpiewać, co chciał”- mówią Urs Bühler, David Miller i Sébastien Izambard w filmie opublikowanym w oficjalnych sieciach społecznościowych grupy.
Jeśli chodzi o przyszłość, artyści chcieli zapewnić swoim fanom spokój ducha, zapewniając ich, że grupa będzie nadal działać pomimo otrzymanego tak ciężkiego ciosu. Ponadto, przewiduje się, jak będą pamiętać o hiszpańskim koledze: „Mamy zamiar stworzyć fundację Carlosa Marín i będziemy oddawać hołd Carlosowi w naszych przyszłych występach.”
Niewiele jeszcze wiadomo o fundacji charytatywnej, ale na pewno będzie ona związana ze sztuką i dostępem do niej dla młodych ludzi o ograniczonych zasobach. Jeśli chodzi o hołd, to z pewnością jest to wideo z jego prezentacjami, a nawet hologram, który dołączy do tria na jeszcze jedną piosenkę.
Szczątki artysty spoczywają w Hiszpanii, gdzie 27 grudnia w kaplicy, przyjaciele i koledzy przyszli pożegnać się z 53-letnim artystą, który zmarł w Manchesterze po dniach intensywnej terapii z powodu komplikacjach związanych z COVID.
Zostaw nam swoją wiadomość ze swoją opinią lub komentarzem na dany temat. Co chciałbyś przeczytać o gwiazdach, filmach, serialach lub muzyce? Nie zapomnij napisać do nas na kontakt@elcultura.pl !