Meksykański horror trafi do kin już 30 grudnia, niestety za oceanem póki co
Odkrywanie gatunku horroru po raz pierwszy na dużym ekranie było niesamowitym przeżyciem dla Dominiki Palety, która w nowym filmie Henry’ego Bedwella „Karem: la posesión / Karem : Opętanie” wkracza w świat, w którym antagonistki, do których jest przyzwyczajona, zostają na chwilę wstrzymane, aby mogła dać życie „Marinie”, matce rodziny, która będzie musiała stoczyć ważną bitwę, aby ocalić swoje dzieci, wykorzystując swoją zdolność do zadziwiania i przesądów.
Choć Dominika wyznaje, że nie jest fanką horrorów, projekt „Karem: la posesión” stanowi nowe wyzwanie interpretacyjne, które ma wesprzeć produkcja L’mento Entertainment i ikona terroru Junichiro Hayashi (nagrodzony przez m.in. Japońska Akademia), autor zdjęć do światowych filmów franczyzowych, takich jak („El Aro” i „Agua Turbia”), który udał się do Meksyku, aby dowodzić zdjęciami i estetyką „Karem: la Possession”, filmu, który będzie miał swoją premierę w tym roku 30 grudnia w meksykańskich kinach.
„To był bardzo piękny projekt, jest to jeden z filmów, który najbardziej mi się podobał, a jest to pierwszy horror, jaki zrobiłam. Nigdy nie spodziewałam się, że zrobię tego typu film, bo bardzo boję się horrorów, ale uwielbiałem scenariusz, obsadę, reżyserię” – mówiła w wywiadzie dla EL INFORMADOR.
Dominika mówi, że ten film, również wyprodukowany przez Rigoberto Castañedę („KM 31”), został nakręcony w całości w Durango przed pandemią, więc mieli pełną swobodę, aby cieszyć się płynnym kręceniem, aby idealnie dostosować każdą ze scen z historii. Akcja rozgrywa się w Meksyku w latach 80. i będzie miała egzorcyzmy jako wspólny wątek między bohaterami.
„To historia warta poznania, z niezwykłym reżyserem, takim jak Henry Bedwell, z japońskim reżyserem Junichiro Hayashi, który zrobił dla nas zdjęcia i jest mistrzem horroru. Jestem bardzo podekscytowana tą premierą, mam nadzieję, że będzie niesamowita, ponieważ jest to opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w latach 80., co czyni ją jeszcze ciekawszą i jak mówimy w tym filmie: w końcu uwierzysz”.
Poza strachem
Dominika Paleta relacjonuje, że poza głównym tematem „Karem: la posesión”, film porusza konkretne kwestie dotyczące życia rodzinnego i tego, jak w latach 80. ignorowano zastraszanie, jako że było ono tabu wśród dorosłych, ponieważ jej bohaterka „Mariana”, matka „Karem”, będzie musiała nauczyć się ufać swojemu instynktowi, aby rozpoznać, że coś jest nie tak w sposobie działania jej małych dzieci śledzonych przez „Naro”, złą istotę w tym dramacie.
„’Mariana’ jest matką trójki dzieci. Rodzina przenosi się do nowego domu do pracy, postanawiają podjąć to wyzwanie. Jest kimś, kto od początku ma do czynienia z mężem i własnym instynktem, który podpowiada jej, że coś jest nie tak (…) historia kręci się wokół tego, jak należy zwracać uwagę na ten szósty zmysł, który mamy”.
Wierzy, że publiczność będzie cieszyć się pomysłowością, z jaką „Karem: la Possession” proponuje zbadać terror filmowy z innego języka narracyjnego i audiowizualnego, a Dominika Paleta podkreśla ogromne wsparcie, jakie produkcja zapewniła obsadzie, aby kręcić najciemniejsze sceny i zabawne doświadczenie.
„Bardzo fajnie jest robić horror ze względu na wszystko, co przedstawia, wszystkie efekty, scenografię która była niesamowita, sztukę, zdjęcia, które były jedną z rzeczy, które podobały mi się najbardziej, ponieważ była to również sceneria lat 80-tych, z wieloma rzeczami, które już nie istnieją, dzięki którym zdajesz sobie sprawę z upływu czasu. Kręcenie filmu osadzonego w innych latach było ciekawe, historia ma wiele niuansów”.
O czym jest „Karem, Opętanie”?
W roku 1983 w mieście Durango „Naro”, jeden z najbardziej przerażających demonów Kościoła, przejął ciało „Karem”, zamieniając ją w złowrogą istotę zdolną do kontrolowania wszystkich wokół niej.
Rok 2022 pełen nowych historii
Po przerwie, jaką pandemia nałożyła na przemysł filmowy w Meksyku, Dominika Paleta przewiduje, że rok 2022 będzie idealnym czasem na rozpoczęcie projektów, które musiały zostać wstrzymane z powodu opóźnień w premierach i filmowaniu, więc teraz jest oczekiwanie na nowe seriale i filmy, które trafią do kin i platform streamingowych.
„Istnieją już trzy seriale, które jeszcze nie wyszły, mam też udział w nowej wersji 'Rebelde’ ( Netfliks). W pozostałych dwóch serialach mam głównych bohaterów i ukażą się one w połowie 2022 roku, zarówno na ekranie, jak i na Disney+, jest też film komediowy. Wraz z pandemią uratowano kilka projektów, ale one już wychodzą na jaw ”, podsumowuje.