Carlos Rivera wyjawił, dlaczego nie wrócił do telenowel od czasu swojej ostatniej pracy w 2016 roku
Po udziale w melodramacie El hotel de los secretos Meksykanin trzyma się z dala od produkcji.
W ostatnich latach Carlos Rivera był jurorem w różnych programach telewizyjnych typu reality show. Niektóre z nich to: “¿Quién es la máscara?” i „La Voz”, zarówno w wersji meksykańskiej, jak i hiszpańskiej.
Równolegle z karierą muzyczną rozwijał się także jako aktor teatralny w różnych dziełach, takich jak „Piękna i Bestia” „Mamma mía”, „Król lew”. Jednak w wywiadzie dla TVyNovelas zdradził powód, dla którego nie chce wracać do melodramatów.
Mówiąc słowami Carlosa Rivery, w ostatnich latach otrzymał wiele propozycji, ale nie udało się go jeszcze przekonać.
„Skontaktowano się ze mną wiele razy, ale jeśli mam być szczery, ale przy żadnym nie czułem, że mogę świetnie się bawić i co bym mi się bardzo podobało. Prawie wszystkie moje projekty, niezależnie od branży, jaką są, kino, teatr, telewizja, przysięgam, że wykonuję je, jeśli mi się podobają, jeśli mnie pasjonują, jeśli czytam historię i przykuwa ona moją uwagę ”, zadeklarował.
„Zaoferowano mi wiele, ale to nie jest coś, co mnie poruszyło. Projekty mnie poruszają i do tej pory nie pojawiła się ani jedna telenowela, o której mówię „ok” – dodał.
Innym aspektem odróżniającym program telewizyjny od telenoweli jest czas, jaki zajmuje nagrywanie.
„To co innego robić program taki jak ten (¿Quién es la máscara?) niż być na planie każdego dnia. To dość duże zaangażowanie i w końcu jako wokalista potrzebuję innych przestrzeni” – dodał później.
Przypomnijmy, że od czasu swojego udziału w El hotel de los secretos Carlos Rivera pozostaje skupiony na swojej karierze piosenkarza.
Wśród jego ostatnich zobowiązań zawodowych, podkreśla poprowadzenie Latin Grammy w listopadzie w Las Vegas.
W odniesieniu do udziału w tej ważnej nagrodzie artysta wskazał, że jest to jedno z najważniejszych wyzwań w jego karierze.
„Dla mnie bardzo ważne jest, aby móc ponownie być częścią tego wspaniałego wydarzenia. To coś, co zawdzięczamy sobie, a możliwość powrotu do prowadzenia Latin Grammy cieszy mnie, bo to byłby drugi raz. Pierwszy był w 2018 roku, jeśli się nie mylę, razem z Aną de la Reguera ”, powiedział magazynowi ¡Hola!
W tej samej publikacji muzyk zasugerował, że oprócz prezentowania może być również częścią muzycznego show.