Po pozytywnym wyniku testu na koronawirusa znany producent, Juan Osorio, pożegnał się ze swoimi dziećmi


leży w łóżku od 25 dni z powodu


Minęło 25 dni, odkąd położył się do łóżka z powodu , wirusa, o którym mówi, że nie wie, skąd go wziął, ale według jego własnych słów tak bardzo go doświadczył, że pewnego dnia pożegnał się ze swoimi dziećmi.

W wywiadzie dla El Universal, Juan powiedział słabym głosem i kaszlem, który przyszedł do niego nagle, jak przebiegał ten proces.

„W tej chwili mogę z tobą porozmawiać, miałem bardzo, bardzo poważny przebieg, od 25 dni, ale byłem w bardzo poważnym stanie. Był taki moment o świcie, kiedy pożegnałem się z moimi dziećmi, one były po drugiej stronie drzwi, Emilio… Wiedziałem, że jest bardzo ciężko, ponieważ sprawy się skomplikowały, ale dzięki Bogu i lekarzom, pielęgniarce, która opiekowała się mną i moimi dziećmi, która dała mi dużo siły, oto jestem, z następstwami w moich płucach, zmęczeniem, bólem głowy, ale teraz mogę teraz rozmawiać, lekarze już pozwolili mi wstać” – oznajmił.

W ostatnich dniach producent telenowel, takich jak „Mi marido tiene familia” i obecnie „Qué le pasa a mi familia”, próbuje odzyskać siły, ale wie, że to powolny proces.

„W tej chwili po prostu jestem coraz silniejszy dzięki ćwiczeniom i całej pracy. Jesteśmy w trakcie terapii, ale chcę Ci powiedzieć, że to zmienia twoje życie, z tym doświadczeniem bardziej cenisz życie. Nie mogłem wiedzieć, co będzie dalej, czułem się bardzo źle Kiedy miałem ataki, było to bardzo trudne, miałem bardzo mało tlenu, miejscami nie ładowali twoich butli. ” – mówił chaotycznie.

Oprócz pożegnania się ze swoimi dziećmi, pożegnał się także z wnukami za pośrednictwem połączenia wideo.

„To był bardzo trudny dzień, rozmawiałem na wideo z moimi dziećmi i dwojgiem wnuków, których nigdy nie wyobrażałem sobie w tym stanie. Widzenie, jak płaczą, łamie ci duszę, ponieważ są motorem mojego życia, a jest to jedna z rzeczy, których nie przewidujesz, ponieważ nigdy przygotowujesz się na śmierć. „

Na razie nadal dochodzi do siebie, bardzo wdzięczny swojemu zespołowi medycznemu i mając nadzieję na ponowne dołączenie do nagrań telenoweli, która nie przestała nagrywać, mimo że on, głowa całego procesu, zachorował.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź