W rozmowie z Rolling Stone performerka zauważyła, że czuje wdzięczność za ponowne spotkanie z kolegami z RBD
Meksykańska piosenkarka Dulce María ogłosiła swój powrót do muzyki jako solistka wydając singiel „Ojala”, powstały we współpracy z hiszpańskim artystą Beret’em, który ukaże się na platformach muzycznych 14 listopada.
W wywiadzie, którego udzieliła magazynowi Rolling Stone, członkini zespołu RBD wyznała, że cieszy się z powrotu do muzyki, co wielu jej fanów uważało za nierealne. „Powrót do kariery solowej był dla mnie wielką radością.”
„Wielu moich fanów myślało, że nie wrócę, ale podzielenie się tymi muzycznymi wiadomościami bardzo mnie ekscytuje” – powiedziała magazynowi.
To nie pierwszy raz, kiedy Dulce i Beret udostępnia coś takiego. Tak naprawdę jest to wersja hiszpańskiego hitu, który wykonali wspólnie w 2022 roku podczas koncertu w Mexico City. „To był dla mnie bardzo piękny moment, ponieważ był to mój pierwszy raz na scenie, odkąd zostałam mamą. Po tak długim czasie piosenka w końcu nadeszła” – dodała.
Piosenka ukazuje, jak ludzie walczą, aby zachować siłę w obliczu przeciwności losu i rozpoznają lęki, aby stawić im czoła z odpowiednim wsparciem. Jak twierdzi, przykładem tego jest depresja i stany lękowe, czyli problemy ze zdrowiem psychicznym, z którymi zmaga się lub kiedyś doświadczyło tak wielu artystów, łącznie z nią.
RBD
Artystka wspomina, że w 2008 roku podczas trasy koncertowej RBD Adiós Tour zaczęła odczuwać ataki paniki i zastanawiała się, jak skomplikowana jest ta branża, bo jednego dnia można być na szczycie, a drugiego czuć się samotnie.
„Ludzie myślą, że tylko dlatego, że masz pieniądze i sławę, masz wszystko. Ale ta branża jest naprawdę trudna. Wszyscy mamy inne narzędzia radzenia sobie, nawet jeśli doświadczamy podobnych rzeczy”.
Wyjaśniła, że kiedy zespół ponownie się połączył, po piętnastu latach bez dzielenia sceny, bała się zmierzyć z tymi samymi emocjami.
„To, co najbardziej przerażało mnie podczas spotkania, to część emocjonalna. Wyruszanie w trasę koncertową jest bardzo trudne, ponieważ stąd biorą się moje ataki paniki. Ale tym razem wsparcie mojego męża i dziecka było wspaniałe. Mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy się spotkać. Dzięki Bogu, że wszyscy żyjemy i mogliśmy to zrobić dla ludzi, którzy nas kochają. Chciałam ponownie połączyć się z tą częścią mojego życia, która zniknęła, ale jest to dziedzictwo, które będzie trwać wiecznie”.
Odnosząc się do konfliktu, który powstał pomiędzy zespołem a byłym menadżerem Guillermo Rosasem, Dulce María zauważyła:
„Czasami lepiej jest zachować dystans, aby zrozumieć, przetworzyć i uzdrawiać, ponieważ kiedy jesteś w huraganie, często nie widzisz rzeczywistości. Nauczyłam się wielu rzeczy i czasami moja perspektywa zmienia się z biegiem czasu… Ale jestem wdzięczna, ponieważ taka trasa nie zdarza się częściej niż raz w życiu”.