Reżyser zmarł w wieku 70 lat
Jedna z najważniejszych w historii kina meksykańskiego dynastia Rodríguez pogrążona jest w żałobie. Ismael Rodríguez Jr., syn reżysera o tym samym nazwisku, który katapultował do sławy Pedro Infante w trylogii „Nosotros los pobres”, zmarł w wieku 70 lat.
Aktorka Socorro Albarrán ogłosiła tę wiadomość za pośrednictwem swoich sieci społecznościowych.
„Spoczywaj w pokoju przyjacielu” – napisała, dołączając do frazy dwie fotografie zaginionego reżysera.
Rodríguez Jr. rozpoczął karierę aktorską w wieku zaledwie trzech lat, w filmie „El boxeador” u boku Joaquína Cordero, później dołączył do obsady „Faltas a la moral” w reżyserii swojego ojca.
W latach 70. odważył się na produkcję „Nosotros los feos”, gdzie był także autorem fabuły; “Morirás con el sol” i “Somos del otro Laredo”.
Zadebiutował jako reżyser „Masacre en el río Tula” (1985), filmem wówczas ocenzurowanym, ukazującym współudział władzy z gangami przestępczymi, których następnie mordowano pod sztandarem sprawiedliwości, aby nie dać się wydać. Ciała porzucono we wspomnianej rzece, co było nowością w tamtej dekadzie.
Wyreżyserował także filmy: “Olor a muerte”, “Pandilleros”, “Sida, maldición desconocida” i “La hiena humana”.
Na początku tego stulecia był odpowiedzialny za digitalizację niektórych filmów wyreżyserowanych przez swojego ojca, np. „Los tres huastecos”, w którym Infante gra trzy różne postacie, a do wersji DVD dodał nagrania zza kulis tamtych czasów.
„Czas jest bardzo niesprawiedliwy wobec kina, bo je postarza, dlatego jest materiał, który przeważa, a w telewizji jest go wiele, np. materiał mojego ojca, który zostaje z nami na całe życie” – czytamy w „Diccionario de Directores del Cine Mexicano”, jak cytuje reżysera.