Elite fot Netflix

„Elite” ma swoją najgorszą premierę w tym sezonie


Od momentu ” stało się globalnym fenomenem, który wyniósł międzynarodową produkcję na nowe horyzonty


Hiszpański , stworzony przez Carlosa Montero i Darío Madronę, nie tylko przyciąga uwagę intrygującą fabułą i charyzmatycznymi postaciami, ale także tym, że pozostaje aktualny po sezonie.

Jednakże ostatni, ósmy serialu oznacza znaczącą zmianę w jego trajektorii, widoczną nie tyle w obsadzie, ile w odbiorze pod względem publiczności.

W piątek 26 lipca w serwisie pojawił się / ”, który w ciągu pierwszych trzech dni obejrzało 15,3 miliona godzin. Choć liczby te robią wrażenie, bledną w porównaniu z wcześniejszymi osiągnięciami serii.

Na przykład piąty sezon wydany 8 kwietnia 2022 r. prowadził w rankingu z 51,38 mln godzin obejrzeń. Od tego czasu odnotował zauważalny spadek, tracąc w kolejnych sezonach około 70% pierwotnej widowni.

Chociaż ósmy sezon wyprzedził siódmy pod względem obecności na całym świecie – znalazł się w pierwszej dziesiątce 40 krajów w porównaniu z 39 w przypadku swojego poprzednika – nie udało mu się zająć czołowej pozycji na żadnym terytorium, co odzwierciedla malejące zainteresowanie międzynarodowej publiczności.

To słodko-gorzkie nie tylko pokazuje wyczuwalne zmęczenie fanów, ale także rodzi pytania o przyszły kierunek tak dramatycznych produkcji na platformach streamingowych.

Pomimo tego początkowego niepowodzenia istnieją precedensy, takie jak sam siódmy sezon, który wykazał ożywienie w drugim tygodniu. Czas pokaże, czy „Elite” będzie w stanie powtórzyć tę odporność, czy też osiągnęło już swój szczyt w coraz bardziej konkurencyjnym krajobrazie telewizyjnym.

Przyszłość jest niepewna, ale jedno jest jasne: „Elite” pozostawiło niezatarty ślad w świecie seriali dramatycznych, przekazując cenne lekcje na temat znaczenia adaptacji i ewolucji, aby zdobyć i utrzymać zainteresowanie widzów na całym świecie.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź