Pablo Azar fot x

Pablo Azar wraca na ekrany po 7 latach nieobecności: „Jestem bardzo wdzięczny Kolumbii”


opowiedział o swoim powrocie na ekran po siedmiu latach nieobecności


opowiedział o swoim udziale w drugiej odsłonie bioserialu o

W wywiadzie dla People en Español  wspomniał, że przez siedem lat brał udział w castingach do innych produkcji i nie dzwoniono do niego, aż w końcu nadarzyła się okazja, aby zagrać Pancho Fernándeza w propozycji Caracol Televisión.

Zgodnie z tym, co podano, tydzień po narodzinach syna przeprowadził się do Kolumbii, aby rozpocząć nagrywanie serialu. 

„Moja postać zaczyna pracę w drugim sezonie, a następnie zostaje menadżerem meksykańskiego producenta muzycznego, co sprawiło mi wiele przyjemności” – skomentował. 


Pablo Azar fot series Arelys Henao
Pablo Azar fot series

Następnie wspomniał, że to on odpowiadał za rolę jednego ze złoczyńców w tej historii.

„To mały złoczyńca, który na początku może nie zdawać sobie sprawy ze wszystkiego, co zamierza zrobić, ale w miarę rozwoju historii uświadamiasz sobie prawdziwe motywy tej postaci i to, dlaczego robi to wszystko Arelys Henao” – wskazał. 



Artysta wspomniał także, że od 15 lat nie pracował w Kolumbii i dlatego ta propozycja jest tak wyjątkowa.

„Jestem bardzo wdzięczny Kolumbii, ponieważ jest to kraj, w którym jako aktorzy mówimy o swoim zawodzie, ponieważ to mnie dotyczy, a nie klasyfikuje. W Kolumbii wiedzą, że nie ma znaczenia, jak wyglądasz, ale reprezentujesz to, kim jesteś” – wyjaśnił.

W tym samym duchu przyznał również, że często czuł się szufladkowany ze względu na swój wygląd fizyczny. 

„Bardzo trudno jest mi reprezentować Meksykanina z niższej klasy, bardzo trudno. Jest to więc coś, co zawsze na mnie wywierało wpływ” – podsumował. 

Udostępnij

Zostaw odpowiedź