Irina Baeva fot. Twitter @irinabaeva

Irina Baeva znów jako czarny charakter w Televisa: to jej postać w „Juana La Virgen”


dodaje do swojej kariery nowego antagonistę dzięki Televisie i nowej wersji


Rosjanka zakończy rok pracą nad jedną z najbardziej oczekiwanych propozycji na 2024 rok. 

W tym tygodniu ogłoszono obsadę nowej wersji wenezuelskiej opowieści , w której znalazła się , która podczas spotkania z mediami szczegółowo opowiedziała o antagonistycznej postaci, którą się wcieli. 

„Spójrzcie na moją bohaterkę, Paulę. Paula Fuenmayor jest antagonistką tej historii, żoną głównego bohatera” – zaczęła od takich słów. 

Następnie dodała, że ​​jest modelką, która wierzy, że ma idealne życie i rodzinę. 

„W jej życiu wszystko jest idealne, dopóki nie uświadamia sobie, że może tak nie było i wtedy zaczyna się cała historia. Zaczynają się wszystkie problemy, kiedy Paula zostaje praktycznie wyprowadzona ze swojej strefy komfortu i okazuje się, że nie wie jak się zachować i co zrobić” – wyjaśniła. 



Jeśli chodzi o to, jak ten projekt pojawił się w jej życiu, Irina Baeva przyznała, że ​​testy przeprowadziła, gdy jeszcze nagrywała Nadie Como Tú. 

„Prawda jest taka, że ​​jestem bardzo podekscytowany tym projektem. To przyszło praktycznie tak, jak błogosławieństwo z nieba, wciąż robiłam testy, kiedy nagrywałam Nadie Como Tú. „Pamiętam dzień, w którym zadzwonił do mnie menadżer i powiedział, że osiągnęliśmy cel, a ja zaczęłam płakać” – powiedziała. 

Artystka stwierdziła również, że Juana La Virgen to świetny projekt i zapewniła, że ​​czuje się komfortowo. 

„Jestem bardzo podekscytowana i szczęśliwa z powodu tego wspaniałego projektu. Myślę, że to świetny znak, aby zakończyć rok pracą i rozpocząć go pracą” – podsumowała.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź