Film jest komedią romantyczną, choć ma też swój dramatyczny ślad
W czwartek, 27 lipca, w ViX miała swoją premierę komedia „Dime Lo Que Quieres (De Verdad) / Powiedz mi, czego chcesz (naprawdę)” z Manolo Cardoną, Stephanie Cayo, Tonym Daltonem i Angie Cepedą w reżyserii Bruno Ascenzo. Fabuła jest adaptacją argentyńskiego filmu „Dos más dos” z 2012 roku.
Kolumbijska aktorka Angie Cepeda, która gra „Emilię”, żonę „Diego” (Dalton) i której związek jest bardzo monotonny, dopóki jej przyjaciele „Betina” i „Tomás” (Cayo i Cardona) nie chcą przekonać ich do wymiany partnerów, powodując kolejne konflikty, wypowiedziała się w jednym z wywiadów.
Angie zwraca uwagę, że choć jest to komedia romantyczna, film ma też swój dramatyczny ślad. „Najbardziej podobało mi się pokazywanie bezbronności bohaterów i ich momentów konfliktu w synergii z dramatem i komedią.”
„Ten film został nakręcony ponad 10 lat temu w Argentynie, czysta i twarda wersja, która była jak farsa, bardzo dobra i cudowna, że zrobili to również w kinach i tym podobnych miejscach. Ale chcieliśmy też zobaczyć, jak możemy zrobić nasza własna wersja i pomysł polegał na odejściu od tradycyjnej komedii i znalezieniu prawdy w tych postaciach, dlatego zmieniliśmy wiele rzeczy, są sceny, które nakręciliśmy podobne, inne są nowe, ale też dużo improwizowaliśmy”.
Wyróżnia się tym, że reżyser Bruno jest bardzo hojny w swojej pracy filmowej i pozwala im wszystkim uczestniczyć w próbach, wnosząc pomysły, aby historia mogła się rozwijać. „I byłam bardzo szczęśliwa, że to zrobiłam”. Mówiąc o otwartych związkach, zamianie partnerów i dobrowolnych decyzjach w seksie z osobami trzecimi, Angie wspomina również, że istnieje bardzo cienka granica, w której ten, kto igra z ogniem, zostaje poparzony, tak jak dzieje się to w przypadku jej postaci.
„Oczywiście te kwestie były dyskutowane od dawna, ale nadal stanowią tabu. Tak więc dobrą rzeczą jest otwarcie rozmowy i zobaczenie, że zwykle tak się dzieje. Prawdą jest, że pary, które są ze sobą od dłuższego czasu, przechodzą od zakochania do czegoś innego, a relacje ciągle się zmieniają”, więc nagle pojawiają się pytania, czy lepsza jest niewierność czy monotonia, i co zrobić, aby ożywić pasję.
„Jest wiele szarości, życie nie jest czarne ani białe, są różne opcje, są ludzie bardziej tradycyjni, którzy czują się spokojniej i bezpieczniej w związku monogamicznym, są ludzie, którzy chcą innych rzeczy i wydaje się, że dla mnie wszystko jest ważne”. Morał jest jednak taki, że zgoda powinna zawsze przeważać. „Film opowiada o cienkich liniach, o tym, kiedy można się poparzyć, jeśli igra się z ogniem. Czasem przy podejmowaniu pewnych decyzji trzeba być ostrożnym, bo można popełnić błędy i skomplikować sprawę”.
O tym, jak rozwinęła „Emilię”, wyznała: „Kochałam ją, bo będąc tak tradycyjną kobietą, żoną i matką, ma odwagę być ze sobą szczera i uświadomić sobie, że nie jest tak szczęśliwa. A po drugie, otwórz usta, powiedz to i wyraź to. Bo wyobrażam sobie, że gdy była młodsza, miała więcej fantazji, ale życie mijało, zamieszkała ze swoim chłopakiem na całe życie i została tam, ale nagle życie stawia ją w sytuacji, by zadać sobie pytanie… „kim naprawdę jesteś?” ”.
Angie ma nadzieję, że będzie mogła dalej rozwijać w Meksyku więcej projektów, takich jak ten.