Tak zmieniło się życie Poncho Herrery po jego występie w 'Ozark’


zapewnił, że czas spędzony w dał mu uznanie


Meksykanin pojawił się w ważnych międzynarodowych produkcjach, a serial Netflixa był jednym z jego największych wyzwań. 

W połowie kwietnia  wyróżnił się jako główny antagonista w ostatnim sezonie uznanego serialu , w którym grał handlarza narkotyków. 

Mówiąc o swoim czasie w tym projekcie, niedawno wskazał, że zawsze był jego fanem, a bycie jego częścią to prawdziwy luksus. 

„Jestem fanem serialu od pierwszego sezonu i doskonale zdawałem sobie sprawę z punktu widzenia, z którego rozwinęła się historia Brydów i ich związku z handlem narkotykami oraz ciemnymi finansami. Od początku jest to , która pokazuje obie strony medalu i jest naprawdę ciekawa” – sprecyzował. 

Ozark pokazuje, że odpowiedzialność za handel narkotykami nie spada na naszych sąsiadów z południa, takich jak Meksyk. Odpowiedzialność jest wspólna i globalna” – dodał. 

Artysta był również wdzięczny za udział w serii, która rywalizuje w ponad 10 kategoriach podczas rozdania nagród Emmy.

„Jason Bateman był precyzyjny, od pierwszego dnia wiedział jak ważne jest dbanie o swój zespół roboczy, stworzył pokój fantastycznych pisarzy i stworzył jedną z najbardziej istotnych historii, ośmielę się powiedzieć, że z ostatnich czasów i Netflixa. Jestem bardzo wdzięczny, że mnie zaprosili” – powiedział.



Następnie przyznał, że serial Netflix zmienił jego życie zawodowe i zakończył budowanie jego drogi ku internacjonalizacji i pozwolił mu uczestniczyć w innych propozycjach, takich jak Rebel Moon, filmie wyreżyserowanym przez Zacka Snydera, którego premiera zaplanowana jest na połowę 2023 roku. 

„Praca z Zackiem jest najlepsza. Jest reżyserem, którego wszyscy kochają, ponieważ jest pełen szacunku. To także deleguje, a to sprawia, że ​​masz obowiązki” – wskazał.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź