42-letni aktor pochodzenia rumuńskiego pojawiła się również w takich przebojach, jak „Mar de Plastico” i „La Unidad”
Florin Opritescu to aktor, który osiągnął dość późno sukces. Aktor zaczął prace w świecie aktorstwa zaledwie dekadę temu. Jednak jego droga do sławy została nagle przerwana przez chorobę. Opritescu, artysta pochodzenia rumuńskiego, zmarł niespodziewanie na białaczkę. Miał 42 lata i brał udział w kilku najważniejszych ostatnich projektach w Hiszpanii, zarówno w filmie jak i telewizji.
Wśród jego najbardziej rozpoznawalnych tytułów jest Bajocero / Poniżej zera, jeden z najchętniej oglądanych hiszpańskich filmów na Netflix , gdzie w pierwszej części filmu współpracował z Javierem Gutiérrezem. Opritescu miał także role w serialu Charon, gdzie grał Valeriego w odcinku Déja Vú; w Servir y proteger,, gdzie Vlado Petrovic występował w różnych odcinkach; w serialu Mar de Plastico grał rolę Vlada , a także brał udział w filmach El cuaderno de Sara/ Notatnik Sary i Operación Makey z Belén Rueda i Leo Harlem.
Jego ostatnim tytułem wydanym w Hiszpanii było Bajocero, w którym zagrał niebezpiecznego więźnia Mihaia. Miał jeszcze zaprezentować thriller El frío Santi Trullenque oraz miniserial o amerykańskiej produkcji, które w swoich IMDb plików artysta pojawia się jako Untitled Project Icon.
Niektórzy z jego kolegów z pracy, tacy jak aktor Tristán Ulloa, pożegnali się z aktorem za pośrednictwem swoich sieci społecznościowych, zszokowani śmiercią Opritescu. « W tym tygodniu odeszli od nas Florin Opritescu, Stephen Sondheim i Almudena Grandes. Pieprzony tydzień nie tylko dla świata kultury. Przytulam wszystkich”- podzielił się artysta. Rodolfo Sancho również poświęcił mu kilka komentarzy na Instagramie : « Zostawił nas Florin Opritescu, wspaniały aktor z niesamowitą siłą, wspaniały towarzysz i osoba. Co za ból!”
Oficjalne konto Servir y proteger również pożegnało się ze swoim partnerem filmowym: „ Dzisiaj obudziliśmy się ze straszną wiadomością. Zmarł nasz kolega, Florin Opritescu. Z #ServiryProteger wysyłamy wiadomość wsparcia do całej rodziny i pamiętamy ich przejście przez serię. Spoczywaj w pokoju, kolego.”
Wiadomość spada jak dzban z zimną wodą, bo wszyscy myśleli, że Florin Opritescu jest już wyleczony z białaczki. W rzeczywistości aktor przeszedł zabieg przeszczepu szpiku kostnego podarowanego przez własnego syna i pięć cykli chemioterapii. Jak sam stwierdził w filmie na Instagramie, pokonał już chorobę. Ale nawrót był silny i niestety nie udało mu się walczyć dalej.