Legenda Frankenstein ożywa w mrocznej, poetyckiej i wizualnie oszałamiającej nowej adaptacji, która obiecuje zdefiniować na nowo filmy o potworach
„Niektóre rzeczy, które wam powiem, są prawdą” – mówi Oscar Isaac enigmatycznym tonem w pierwszym teaserze filmu Frankenstein, wyczekiwanej adaptacji Guillermo del Toro, którego premiera odbyła się na całym świecie 31 maja podczas wydarzenia na żywo Netflix Tudum 2025. „Inne nie. Ale wszystkie są prawdziwe.” Tak rozpoczyna się ta epicka podróż, w której rzeczywistość miesza się z najbardziej instynktowną fantazją.
Wizja arcydzieła Mary Shelley była marzeniem Del Toro, pielęgnowanym od dzieciństwa i rozwijanym przez całą jego karierę. Chociaż spędził dziesięciolecia na eksplorowaniu świata potworów swoim niepowtarzalnym znakiem rozpoznawczym, w końcu staje twarzą w twarz z najbardziej emblematycznym stworzeniem literatury gotyckiej. Efekt: wersja Frankensteina pełna emocji, mroku i olśniewającej sztuki wizualnej.
Oscar Isaac gra Victora Frankensteina, natomiast Jacob Elordi wciela się w to tragiczne stworzenie w przedstawieniu, które zapowiada się na przełamanie schematu. A ten potwór nie tylko przeraża, on także się porusza.
Wizualny hołd dla potwornego wszechświata Del Toro
Zwiastun, który już teraz można obejrzeć w całości, pełen jest odniesień do fanów filmów Del Toro: od ponurych schodów oświetlonych żyrandolami (w stylu „Crimson Peak”) po anielskie postacie objęte ogniem, nawiązujące do wizualnego uniwersum filmów „Hellboy II”, „ Pinokio ” i „Labiryntu Fauna”. Z każdego ujęcia emanuje sztuka, symbolika i wyjątkowa estetyka, którą potrafi wyczarować tylko Guillermo del Toro.
Nowa adaptacja „Frankensteina” nie będzie po prostu opowieścią grozy. Będzie to kinowe doświadczenie, które eksploruje granice życia, śmierci, stworzenia… i duszy, która jest w tym, co świat nazywa „potworem”.
Kiedy „Frankenstein” będzie dostępny na Netflix?
Film pojawi się na Netflix w listopadzie 2025 roku i wszystko wskazuje na to, że będzie to jedna z największych premier tego roku. Dzięki gwiazdorskiej obsadzie, mistrzowskiej reżyserii i głęboko ludzkiej narracji „Frankenstein” nie tylko zachwyci widzów, ale także pozostawi niezatarte wrażenie emocjonalne i wizualne.
Przygotuj się na zobaczenie mitu, jakiego sobie nigdy nie wyobrażałeś.