Od momentu, gdy u Don Omar 'a zdiagnozowano raka, jest on bardzo otwarty w kwestii swojej choroby. Nie waha się więc dzielić się aktualnym stanem swojego zdrowia
Kiedy w 2024 roku Don Omar usłyszał diagnozę raka nerki, nie wahał się podzielić się tą nowiną i ujawnić, jak trudno było dowiedzieć się czegoś o tym problemie zdrowotnym. „Przeszedłem przez najgorszy miesiąc w moim życiu. W dniu prezentacji Formuły 1 wszystko stanęło na wysokości zadania. Powiedzieli mi, że to rak i myślałem, że umrę. Strach bierze górę” – wyznał wówczas meksykańskiej stacji telewizyjnej Hoy. „Nigdy nikomu nic nie powiedziałem, ani rodzicom, ani rodzinie, ani nikomu”.
Don Omar ogłasza, że ma raka: „Do zobaczenia wkrótce”
Tak więc 17 czerwca ubiegłego roku przeszedł operację, która zakończyła się sukcesem. „Dzisiaj tak, ale jutro nie będę miał raka. Dobre intencje są mile widziane. Do zobaczenia wkrótce” – napisał w mediach społecznościowych.
Minął rok, a teraz ikona muzyki miejskiej ogłasza, że pokonał chorobę i świętuje w wielkim stylu. „Rok bez raka, dziękuję Bogu, że ostrzegł mnie w porę i dziękuję wam wszystkim za wasze modlitwy, kiedy najbardziej ich potrzebowałem” – napisał na swoim koncie na Instagramie. „Kocham was wszystkich, to zdjęcie jest dla tych z nas, którzy przeżyli, dla tych, którzy wciąż walczą, i dla tych, którzy zostawili nas walczących”.
Reakcje internautów były natychmiastowe. „Nie wiesz, ile się modliłem i płakałem. Jesteś cudem, Will! Don Omar, kochamy cię”; „Twoja wiara, siła i odwaga są tak wielkie. Jestem taki szczęśliwy z twojego powodu. Tysiąc błogosławieństw, mój bracie”; „Bóg jest dobry. Przez Jezusa, który nas uzdrowił… Chodźmy po więcej, Don”; „Narodzeni na nowo” i „Ta okazja, by żyć i żyć pełnią życia; jak powiedziałeś, to błogosławieństwo” – to niektóre z komentarzy.
Don Omar poszedł dalej ze swoim życiem i wie, jak ważne jest cieszenie się dobrym zdrowiem, nie tylko fizycznym, ale i duchowym, o czym sam wspomniał.