W ekskluzywnym wywiadzie dla PRODU, Carolina Leconte, wiceprezes ds. treści w Netflix w Meksyku, zagłębiła się w zakres inwestycji o wartości 1 miliarda dolarów, ogłoszonej przez platformę na początku tego roku.
Zasoby te umożliwią dalszy rozwój, tworzenie solidnych, zróżnicowanych i wyjątkowych meksykańskich treści, rozwój zasobów ludzkich i pewność, że ta inicjatywa będzie mogła być kontynuowana.
Jej zdaniem stanowi to jakościowy skok w porównaniu z tym, co Netflix do tej pory robił w Meksyku.
Pewność ciągłości
„Ta inwestycja daje nam pewność, że będziemy mogli nadal inwestować w Meksyku. Chodzi o to, aby kontynuować to oszałamiające tempo produkcji, stworzyć wystarczająco solidną listę, z różnorodnością, różnymi typami głosów, różnymi narracjami, różnymi gatunkami, różnymi kontekstami” – podkreśliła.
Leconte wyjaśniła, że zasoby te potwierdzają, jak ważne dla platformy są Meksyk i Ameryka Łacińska. Możliwość dogłębnego rozwijania historii pozwala również na produkcję większej ilości treści. Ponadto, meksykańskie treści, które stworzyli, podróżowały – i okazywały się dobrym wyborem – jak w przypadku Contraataque / Kontratak, El secreto del río / Tajemnica rzeki czy Los dos hemisferios de Lucca / Dwie półkule Lukki.
„I nie chodzi o to, że ta treść jest tworzona, aby podróżować. Podróżuje, ponieważ jest autentyczną treścią, z głosem i duszą. Podróżuje, ponieważ ludzie to lubią. To hiper-meksykańska treść, a to DNA meksykańskości, ta autentyczność, sprawia, że ludzie ją akceptują. Ponieważ to przyjemność zobaczyć coś tak prawdziwego”.
Nadchodzą wielkie produkcje
Leconte nie chciała ujawnić, ile produkcji zostanie zrealizowanych w ciągu roku, stwierdzając, że na decyzję o tym, które produkcje i ile ich powstanie, wpływa wiele zmiennych. Dodała jednak, że pracuje nad kilkoma dużymi produkcjami, takimi jak „Pedro Páramo” czy „Sto lat samotności”.
„Istnieją serie, które są naprawdę mocne i zawsze mówię, że bycie odważnym, silnym i solidnym nie jest tylko kwestią budżetu. Chodzi o narrację i chęć opowiadania różnych historii. Wiele z tych serii wymaga dużego budżetu i rozważamy to. Chodzi o tworzenie produkcji, które wywołują rezonans, które pozostawiają coś dla widzów” – wyjaśniła. Dodała jednak, że nie może jeszcze ujawnić żadnych tytułów, choć wkrótce usłyszymy o tych wysokobudżetowych serialach.
Trzy etapy rozwoju
Zauważyła, że wiele wydarzeń nie kończy się na ekranie. Aby stworzyć dobrą serię, konieczne mogą być trzy etapy rozwoju. Wyjaśniła, że głosy również uległy zróżnicowaniu, gdyż Netflix współpracuje teraz z trzykrotnie większą liczbą firm produkcyjnych niż dwa, trzy lata temu.
„Współpracujemy z dużo większą liczbą firm produkcyjnych niż wcześniej” – powiedziała, dodając, że wynika to z ekspansji branży, ale również z faktu, że budżety na to pozwalają i polegają na nowych talentach.
„Często te nowe firmy produkcyjne nie stoją na czele produkcji, ale wspierają inne firmy produkcyjne poprzez różne procesy. W ten sposób możemy zacząć je rozwijać. Jesteśmy bardzo rygorystyczni i rozsądni w dawaniu głosu i udziału nowym postaciom” – skomentowała, po wyjaśnieniu, że ogłoszona inwestycja pozwoli im również oferować programy szkoleniowe dla nowych talentów.
Różnorodność dla różnych grup
„To jak pozytywna kula śnieżna. Im więcej i lepszych treści, im wyższa jakość i różnorodność, tym więcej ludzi wie, że znajdą coś, co pokochają. I to jest moje zadanie” – powiedziała Leconte.
Wspominała, że nastąpił moment prosperity, bo tego wymagała rzeczywistość. „Ludzie musieli oglądać treści, a wszyscy poświęcili się tworzeniu treści. Mieliśmy szczęście, że w pewnym momencie nie miało znaczenia, skąd pochodziły treści, ponieważ były konsumowane, ponieważ była to strasznie złożona rzeczywistość. Dzisiaj ludzie wrócili na ulice, mają inne sposoby na rozrywkę i są bardzo wybiórczy w tym, co chcą pokazać. Teraz tworzymy treści dla różnych typów widzów”.
Dodała, że Netflix nie jest firmą reaktywną, a więc nie kieruje się trendami. „To firma oddana każdemu widzowi. Dlatego dążymy do tego, aby mieć coraz bardziej solidną, dobrze przygotowaną listę, z równowagą między różnymi gatunkami. To zobowiązanie: że każdy, kto przyjdzie, znajdzie coś wspaniałego do obejrzenia”.