Alegres del Barranco fot youtube

Członkowie zespołu przyznali, że ponoszą odpowiedzialność za wiadomość, którą wysłali do swoich fanów i wyjaśnili, że nie mieli zamiaru nikogo obrazić


złożyła po oskarżeniu o rzekome przyzwolenie na przestępczość poprzez wyświetlanie na swoich koncertach wizerunków przywódców zorganizowanej przestępczości.

Po tym, jak zdjęcia stały się popularne, władze Jalisco i Michoacán wszczęły dochodzenie, a Departament Stanu USA cofnął wizy członkom grupy.

Wczoraj wydała pierwsze oficjalne w tej sprawie w mediach społecznościowych. W poście Los przeprosili za to, co wydarzyło się 29 marca w Telmex Auditorium w Jalisco.

„Chcemy złożyć najszczersze za to, co wydarzyło się podczas naszego występu. Jako nigdy nie mieliśmy zamiaru wywoływać kontrowersji, a tym bardziej obrażać” – zaczęli.

Przyznali również, że jako artyści ponoszą ogromną odpowiedzialność za przesłanie, jakie wysyłają swoim fanom i opinii publicznej, które, jak stwierdzili, nigdy nie chcieli uznać za obraźliwe.

„Zdajemy sobie sprawę, że jako artyści mamy wielką odpowiedzialność wobec naszych odbiorców, zwłaszcza wobec młodszych pokoleń, które słucha naszej muzyki. Głęboko żałujemy, że jakakolwiek część programu została uznana za obraźliwą lub nieodpowiednią”.


screen

Na koniec, po długim namyśle, przyznali, że podejmą działania odnośnie materiału, który zawrą w swoim wystąpieniu, zarówno audiowizualnego, jak i repertuaru; i podziękowali swoim fanom za bezwarunkowe wsparcie, jakie okazali im w ostatnich dniach.

„Potwierdzamy, że nasza jest inspirowana opowiadaniem popularnych historii w muzyce meksykańskiej. Podejmiemy surowsze środki dotyczące treści wizualnych i narracyjnych naszych pokazów”.

Nie podano dalszych szczegółów dotyczących zaplanowanych przez nich koncertów w Stanach Zjednoczonych, na które będą miały wpływ podjęte wobec nich środki. Obiecali jednak, że będą kontynuować pracę z pokorą i szacunkiem.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź