Porozmawialiśmy z meksykańską aktorką, która po raz pierwszy w swojej 37-letniej karierze kręci operę mydlaną poza swoim rodzinnym krajem, Meksykiem
Po prawie czterech dekadach psot na małym ekranie, w udanych telenowelach, takich jak La intrusa / Virginia, Destilando amor / Miłość jak tequila i Mi fortuna es amarte, Chantal Andere dokonuje zwrotu w swojej karierze o 180 stopni dzięki udziałowi w serialu dramatycznym Velvet, el nuevo imperio. Premiera na Telemundo odbędzie się w poniedziałek 19 maja.
„To pierwszy raz w moim życiu, kiedy nie jestem antagonistką w tej historii i płakałam jak Magdalena. To fascynujące, bo wyrwało mnie ze strefy komfortu” – mówi meksykańska aktorka w wywiadzie dla People en Español. „Chociaż jest postacią, która na początku historii jest bardzo sztywna, bardzo gorzka i wydaje się być cały czas w złym humorze, nie jest zła. Ma okropną przeszłość i nagle postacie z jej przeszłości zaczynają wkraczać w jej życie, całkowicie ją rozstrajając emocjonalnie i psychicznie. Tam odkrywamy człowieka, który kochał, który prosi o wybaczenie, który przeprasza, który błaga. To postać o wielu niuansach. Na początku wydaje się suką, a pod koniec ludzie będą płakać razem ze mną” – wyjaśnia. „Nie mogę uwierzyć, że to się zdarzy po 37 latach bycia złoczyńcą” – dodaje.

Chantal marzyła o wzięciu udziału w takim projekcie, odkąd 10 lat temu obejrzała hiszpański serial, na którym oparta jest produkcja Telemundo. „Kiedy oglądałam serial i za każdym razem, gdy kończył się sezon, mówiłam: »Pewnego dnia to zrobię«. Nie wiedziałam jak, bo nigdy nie wyobrażasz sobie, że tak udany serial może zostać przerobiony tyle lat później, ale myślałam o tym i chciałam. Naprawdę chciałam to zrobić”, przyznaje. „Marzenia się spełniają.”
Dziś wciela się w postać Blanki Morales, odważnej kobiety, która w „Velvet” przeszła drogę od krawcowej do kierowniczki atelier. „To, co Telemundo robi kreatywnie w związku z produkcją, jest niesamowite, począwszy od planów zdjęciowych, a skończywszy na plenerach, które odwiedziliśmy…” podkreśla.
Aktorka prosi, aby nie oceniać serialu przedwcześnie. „Ludzie w mediach społecznościowych pytali: 'Ale dlaczego opowiadasz tę samą historię?’ To ta sama historia, ale współczesna wersja wyprodukowana przez Telemundo, a ludzie będą zaskoczeni. Mamy frazę, którą właśnie zdobyliśmy, która mówi „nie oceniaj, obejrzyj i ciesz się”, ponieważ w porządku jest przerabiać rzeczy, które odniosły sukces w swoim czasie. Zrobiłam wiele takich rzeczy i przewyższyły one inne”.

Czego Chantal do tej pory nie zrobiła? Nie nagrała telenoweli poza swoim rodzinnym Meksykiem, ale tym razem to się dzieje. Velvet, el nuevo imperio, zostało nagrane w Miami. „Oczywiście, najpierw rozmawiałam z rodziną, aby powiedzieć im o możliwości przyjazdu tutaj. Rozmawiałam z dziećmi i matką, a najważniejsze jest to, że mój mąż zgodził się zostać ojcem i matką, biorąc pod uwagę, że pracuje i dużo podróżuje z powodu swojej pracy, i wszystko poszło bardzo dobrze” – podzieliła się.
Pierwszy tydzień był jednak „bardzo trudny”. „Ale zastosowałam to, więc Blanca płacze, płacze i płacze w wielu scenach” – twierdzi. „Ten projekt był wart każdej sekundy”.
Wkrótce na ekranach.