Na portalach społecznościowych Natanael Cano podzielił się swoimi doświadczeniami z uprawiania tego ekstremalnego sportu
Piosenkarz Natanael Cano podzielił się na swoim koncie na Instagramie bolesnym momentem, który przeżył podczas sesji motocrossowej – ekstremalnego sportu, w którym motocykle terenowe poruszają się po dość niebezpiecznych torach i stanowią jedno z ulubionych hobby piosenkarza.
Interpretator „Amor tumbado” jest przyzwyczajony do częstego przeżywania tego typu przeżyć, tym razem nie wyszedł z tego bez szwanku. Niestety, doznał złamania, które zmusiło go do poddania się operacji ze względu na powagę urazu.
W kompilacji zdjęć na Instagramie podzielił się zdjęciami akrobacji, które wykonał w powietrzu. W opisie dodał: „Clavícula salió del chat ” i dodał emotikony ze śmiechem. Opublikował również zdjęcia rentgenowskie złamania obojczyka.
Później piosenkarz zaktualizował swój stan zdrowia w materiale, na którym widać go leżącego na szpitalnym łóżku z zabandażowanym ramieniem. W poście potwierdził, że operacja się powiodła: „Wszystko poszło dobrze z moją operacją. Chodźmy” – powiedział Cano.
Jak wyjaśnił jego lekarz, artysta wbił w chorą kość pięć tytanowych gwoździ. „Żeby ten duży chłopiec nie zardzewiał” – zażartował celebryta.
Chociaż będzie kontynuował rekonwalescencję w domu, wygląda na to, że wypadek nie wystraszył go zbytnio. W 2022 roku podczas zawodów motocrossowych Natanael doznał również złamania kości piszczelowej i strzałkowej. Wówczas obawiał się amputacji nogi, jednak bez większych problemów powrócił do życia artystycznego.