Młoda aktorka, María José Mariscal, zagrała córkę Fernanda Colungi w wieku 6 lat w popularnej telenoweli Porque el amor manda
María José Mariscal miała zaledwie 6 lat, gdy oczarowała publiczność rolą Valentiny, córki Fernando Colungi w popularnej meksykańskiej telenoweli Porque el amor manda.
Od tamtej pory minęło 12 lat i dziś ta anielska dziewczyna jest piękną 19-latką, która stała się niezależna i całkowicie panuje nad swoim życiem.
„Od kiedy miałam 6 lat i zaczęłam pracować, kupowałam różne rzeczy. Od 13 roku życia wszystko, co dawała mi matka, to schronienie i jedzenie. Wszystko inne zależało ode mnie. W wieku 18 lat stałam się całkowicie niezależna” – napisała w mediach społecznościowych.
María José przyznała, że życie w pojedynkę w tak młodym wieku „było trudne, ale wspaniałe”. „Piękno przewyższa trudność w 100%. Chociaż stałam się niezależna w wieku 18 lat, staję się coraz bardziej niezależna, przestaję unikać takich rzeczy jak sprzątanie czy dbanie o siebie. Dbanie o moje cztery zwierzęta domowe zajmuje mi najwięcej czasu w życiu codziennym, ale to również sprawia mi najwięcej przyjemności” – powiedziała. „Uczę się podejmować decyzje samodzielnie, ustalać własne zasady… to proces, który wcale nie jest liniowy, ale naprawdę mi się podoba”.
Od szóstego roku życia młoda kobieta przyzwyczaiła się do tego, że ludzie rozpoznają ją na ulicy i proszą o zdjęcia. „To naprawdę miłe uczucie, gdy ludzie, których nie znasz, przychodzą i mówią ci, że podziwiają twoją pracę. Ale z drugiej strony są ludzie, którzy nie pytają i zaczynają cię nagrywać. Tego właśnie nie lubię: gdy ktoś narusza moją prywatność i moje życie w ogóle” – przyznała. „Ale kiedy mnie o to proszą, napełnia mnie to radością i zawsze przyjmuję ich z miłością”.
Niezapomniana 19-letnia Valentina z Porque el amor manda nie planuje podejmowania studiów uniwersyteckich. „Nigdy nie mów nigdy, ale na pewno nie planuję tego zrobić” – powiedział. „W tej chwili mam w swoich rękach cztery życia [jej zwierzęta], za które jestem odpowiedzialna, i 19-letniego dorosłego (ona), którego muszę utrzymać”.
Chciałaby „uczyć się języków, ponownie zapisać się na lekcje śpiewu, ponownie zająć się tańcem na rurze, co jest jedną z moich największych pasji”. „Skupiam się na rozpoczynaniu projektów, które pomogą mi w przyszłości”.
Czy zmagałeś się z depresją i lękiem?
„Nie chciałabym stawiać sobie diagnoz, ale na pewno zdarzały mi się okresy spadku nastroju trwające kilka miesięcy” – przyznała. „W tej chwili jestem w takiej sytuacji, w której mam najgorsze nawyki: nie przestrzegam swojego harmonogramu snu, nie robię niczego naprawdę produktywnego i nie dbam o dietę. Lęk, zdecydowanie, nie uważam się za osobę lękliwą, ale kiedy mam takie chwile lęku, odczuwam je bardzo silnie.
Jako para
María José, która brała udział także w telenowelach Mi corazón es tú i Sueño de amor, od kilku lat pozostaje w romantycznym związku z młodym producentem muzycznym Diego Valdésem. „Mój związek z Diego jest bardzo zdrowy, bardzo się rozwinęliśmy i nauczyliśmy się komunikować. Jesteśmy wobec siebie bardzo cierpliwi” – powiedziała.
To, co „najbardziej ceni” w swoim związku, to szacunek, „który zawsze mieliśmy dla siebie i to, jak wspieramy się nawzajem w realizacji naszych osobistych celów”.
Widać, że aktorka dorosła 😉
źródło: peopleenespanol.com