„Ludzie mogą przyjść pewni siebie i dobrze się bawić” – mówi Eduin Caz, z Grupo Firme, zauważając, że po odwołaniu ostatniego pokazu zaostrzono środki bezpieczeństwa
Grupo Firme ma rozpocząć trasę La Última Peda Tour 11 kwietnia w Mexicali, po odwołaniu występu w Mazatlán po tym, jak w Tijuanie pojawił się komunikat na banerze z rzekomymi groźbami śmierci przypisywanymi kartelowi narkotykowemu. A wyprawa odbędzie się przy wzmocnionym zabezpieczeniu.
„Ludzie mogą przyjść pewni siebie i dobrze się bawić” – powiedział Eduin Caz, frontman zespołu, podczas konferencji prasowej w czwartek po południu na Estadio Caliente w Tijuanie, gdzie drugi koncert trasy zaplanowano na 12 kwietnia. „Wzmocniliśmy bezpieczeństwo na tę trasę w Meksyku. Koncerty Grupo Firme mają sprawiać przyjemność i tak właśnie będzie”.
Po trzyletniej nieobecności w Meksyku trasa koncertowa La Última Peda Tour zabierze Grupo Firme na 23 stadiony w całym kraju, w tym na ósmy występ na Estadio GNP Seguros (dawniej Foro Sol) 28 czerwca. Trasa koncertowa będzie również powrotem do Palenques , bardziej kameralnego rodzaju widowiska, które pozwala na większą interakcję z publicznością.
„Musimy na nowo przeżyć tę bliskość z ludźmi, którą mogą zapewnić tylko tego typu miejsca” – powiedział Jhonny Cazares, trzeci głos grupy. „Wielcy artyści, których podziwiamy, tacy jak Alfredo Olivas i Julión Álvarez, robią to. Te miejsca są mniejsze, ale nie mniej ważne. Ponadto są częścią naszej kultury”.
Tymczasem rząd stanowy i prokuratura stanu Baja California kontynuują dochodzenie w sprawie gróźb pod adresem zespołu. Odwołanie koncertu z 1 marca, który był częścią karnawału w Mazatlán, było wynikiem odkrycia domniemanego narkotyku i ludzkiej głowy w pudełku 25 lutego w Tijuanie- fakt potwierdzony dla Billboard Español przez prokuraturę stanu Baja California. Jak dotąd w tej sprawie dokonano czterech aresztowań, podała stacja telewizyjna Excelsior TV, powołując się na prokuraturę.
„Jesteśmy wdzięczni za wsparcie władz, które były uważne od samego początku” – dodał Caz. „Nie możemy ujawnić więcej szczegółów, aby nie utrudniać śledztwa”.
W maju Grupo Firme wyda nowy album.
„Aranżacje muzyczne są inne” – wyjawił Caz. „Połączyliśmy fortepian, gitarę elektryczną i saksofon z bandą i norteño. Nasze muzyczne korzenie pozostają takie same. Teksty są w moim stylu, głównie o złamanym sercu – to te, które przychodzą mi najbardziej naturalnie”.
Kontynuował: „Nagraliśmy 17 piosenek, ale zachowamy tylko 12; wszystkie są bardzo dobre. Nie chcę, aby któraś z nich pozostała niezauważona lub nie otrzymała uwagi, na jaką zasługuje”.
Dodał również, że wybranie i nagranie piosenek zajęło im około roku, a Caz był autorem tekstów u boku Horacio Palencii, Nathana Galante i Jossa Faveli.
Jeśli chodzi o potencjalną współpracę z Donem Omarem, który niedawno na konferencji prasowej w Mexico City wyraził chęć nagrywania z zespołem, Caz powiedział: „Jesteśmy w świetnej przyjaźni. Nie byliśmy w stanie dopasować harmonogramów, przede wszystkim z powodu problemów zdrowotnych u nas obojga. Piosenka została już wybrana; to tylko kwestia czasu. Wspaniale byłoby to zrealizować”.