Paquita la del Barrio fot youtube

Paquita la del Barrio: Najlepsze kobiece hymny


5 emblematycznych piosenek od tej niesamowitej artystki –


W poniedziałek (17 lutego) ogłoszono, że wybitna i niezwykle bezpośrednia  zmarła w wieku 77 lat, pozostawiając po sobie pokaźny katalog kobiecych hymnów, które od dziesięcioleci stanowią ścieżkę dźwiękową hiszpańskojęzycznych domów w Meksyku i na całym świecie.

„Z głębokim bólem i smutkiem potwierdzamy trudną naszej ukochanej Paquity la del Barrio w jej domu w Veracruz. Była ona wyjątkową i niepowtarzalną artystką, która pozostawi niezatarty ślad w sercach wszystkich z nas, którzy ją znaliśmy i kochaliśmy” — czytamy w oświadczeniu opublikowanym na jej oficjalnym koncie na Instagramie. „W tym momencie wielkiego bólu z szacunkiem prosimy wszystkie media i opinię publiczną o danie nam przestrzeni i zrozumienia, aby jej rodzina mogła przeżyć żałobę w prywatności i spokoju”.

Paquita la del Barrio była siłą, z którą należało się liczyć w regionalnej muzyce meksykańskiej, gatunku historycznie i nadal zdominowanym przez mężczyzn. Jej perspektywa i podejście do rancheras, częste odwołujące się do kultury macho, były nie tylko wyjątkowe, ale i niezwykle ważne. Nikt inny nie śpiewał tego, o czym śpiewała Paquita la del Barrio, i za to przejdzie do historii jako jedna z najbardziej kultowych piosenkarek w muzyce latynoskiej.

Wstrzykując patos do swojego przekazu, Paquita sprawiła, że ​​kobiety poczuły się zauważone.

Choć większość piosenek Paquity la del Barrio stała się hymnami, oto pięć najbardziej emblematycznych (w dowolnej kolejności).


“Rata de dos Patas”

Tak, tytuł tej piosenki to „Szczur dwunożny” po przetłumaczeniu, a to zdecydowanie najbardziej kultowy utwór Paquita la del Barrio. Chociaż nie miała ona większego wpływu na listy przebojów, można śmiało powiedzieć, że „Rata de dos Patas” przetrwała próbę czasu i przejdzie do historii jako ostateczny hiszpańskojęzyczny hymn girl-power.


“Me Saludas a la Tuya”

„Me Saludas a la Tuya” to niemal satyra, w której Paquita żartuje o wymianie zdań z byłym kochankiem. „Dzięki za pamięć o mamie” – śpiewa buntowniczo. „Minęło sporo czasu, odkąd ktoś mi ją przypomniał w tak kwiecistym języku, ale proszę, powiedz swojej mamie, że też ją pozdrawiam”. To dowcipny sposób powiedzenia komuś, żeby się odczepił. I tylko Paquita mogła to zrobić, śpiewając przy akompaniamencie wspaniałej melodii mariachi.


“Piérdeme el Respeto”

W tej balladzie prowadzonej przez akordeon Paquita staje się szczera, wyrażając dokładnie to, czego oczekuje od związku. „Nie lubię kłamstw/ Dlaczego miałabym zaprzeczać, ja też chcę być z tobą/ Nie przychodź do mnie z historią, że jesteś dżentelmenem/ Znam twoją drogę bardzo dobrze”, śpiewa uzbrojona w odwagę.


“Tres Veces Te Engañé”

Rozdzierająca serce norteña, Paquita staje się bezbronna w „Tres Veces Te Engañé”, opowiadając tragiczne zakończenie tego, co mogłoby być bajką. „Zawsze byłam wierna, ale tym razem było inaczej” – śpiewa. „Wpadłam na kogoś/ Chyba nieumyślnie, zdradziłam cię trzy razy/ Pierwszy raz ze złości, drugi z kaprysu i trzeci dla przyjemności”.


“Taco Placero”

Paquita śpiewała o rzeczach, których prawdopodobnie nie mógłbyś powiedzieć na głos, chociaż o nich myślałeś… „Ale jaki byłeś głupi/ Okazałeś się niemęski/ Mówiąc o kobiecie, która tak naprawdę nie ma imienia/ Powinnam zamknąć się jak dama/ Ale teraz dowiedzą się, że jesteś niewypałem w łóżku” – śpiewa w niekonwencjonalnym utworze „Taco Placero”.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź