Majo Aguilar wyjaśniła, że jej kariera zawodowa nie jest uzależniona od kontrowersji rodzinnych
Rozpoczęty rok wydaje się kluczowy w karierze Majo Aguilar. Jej odnowienie kontraktu z Fonovisa Records/Universal Music 7 stycznia w Meksyku nadaje ton kontynuacji rozwijającej się kariery członkini jednej z kultowych rodzin muzyki ranchera.
Nominowana do nagrody Latin Grammy piosenkarka i autorka tekstów rozpoczęła swoją muzyczną historię w 2019 roku, nadając swoim melodyjnym głosem bardzo osobisty charakter muzyce ranchero.
„Jestem bardzo szczęśliwa, że zarówno Fonovisa/Universal, jak i ja ufamy sobie tak, jak ja ufam im. Mają wszystko, aby pozycjonować produkt na całym świecie. Najważniejsze jest to, że artysta skupia się na tym, co umie robić, a wszyscy w wytwórni robią swoje” – Aguilar powiedziała dla Billboard Español.
Jego najnowszy singiel „El Beso”, wydany 10 stycznia, wyznacza początek tego nowego etapu. Jest to jednocześnie pierwszy utwór w ramach koncepcji mariachi tumbado, brzmienia, nad którym pracowała od zeszłego roku. „Piosenka opowiada o tym, co może spowodować pocałunek. O mistycznym i magicznym doświadczeniu całkowicie poświęconym miłości” – wyjaśnia. „Mariachi to moje życie i to się nie zmieni. Po prostu umieściliśmy elementy używane w corridos tumbados, w ten sposób szanując oba elementy. Moją intencją jest po prostu być autentycznym.”
To ostatnie słowo doskonale to definiuje. Jej nieco słodki styl w połączeniu z intensywnością interpretacji odziedziczoną po dziadkach Antonio Aguilar i Flor Silvestre umieścił ją w gronie ulubionych młodych piosenkarzy meksykańskich regionalnych. Przez trzy lata z rzędu rywalizowała na krótkiej liście najlepszych albumów z muzyką ranchera na gali Latin Grammy z Mi Herencia, Mi Sangre; Se Canta Con El Corazón; Mariachi i Tequila (Deluxe), a także „Canción para vivirte”.
„Śpiewam i pracuję przez wiele lat, aby bronić mojego projektu, nie wyszedłem nagle. To była droga, którą podążałam krok po kroku, korzystając z pomocy kreatywnych ludzi, którzy podsuwają mi pomysły takie jak Gil [Cerezo]” – mówi piosenkarka, wspominając lidera alternatywnego zespołu rockowego Kinky, który jest także jej partnerem i producent filmów. „Zawsze był moim sojusznikiem” – kontynuowała. „Dzielimy marzenia i cele. Rozumiemy się pod każdym względem, każde z nas wnosi pomysły”.
Jednym z takich pomysłów jest wizerunek, jaki ma na swoim nowym albumie, który ukaże się w maju. „Kostiumy będą przypominać kostiumy wielkich gwiazd złotej ery kina meksykańskiego. Podziwiam kobiety takie jak María Félix, z tą osobowością i elegancją, dlatego uwielbiam nosić ubrania w tym stylu” – mówi.
Aguilar, która również planuje wkrótce wyruszyć w solową trasę koncertową, twierdzi, że nie czuje się dyskryminowana w muzyce ze względu na to, że jest kobietą, mimo że w regionalnym meksykańskim gatunku jest bardzo niewiele osób wyróżniających się.
„Dzięki kobietom takim jak Chavela Vargas, Flor Silvestre i oczywiście Jenni Rivera otwiera się przed nami droga, więc musimy nad tym popracować” – podsumowuje. „Nie czuję się zastraszona, dzieląc scenę głównie z mężczyznami”.
Piosenkarka wyznaje, że NIE rozmawia już z Ángelą ani swoim wujkiem Pepe Aguilarem
Majo Aguilar postanowiła otwarcie opowiedzieć o plotkach wskazujących na możliwe napięcie między nią, jej kuzynką Ángelą Aguilar i wujkiem Pepe Aguilarem. Za pośrednictwem filmu opublikowanego na swoim koncie TikTok piosenkarka przyznała, że od lat nie ma bliskich relacji z tą częścią rodziny, potwierdzając tym samym spekulacje i komentarze, które krążą w sieciach społecznościowych.
W swoim filmie Majo wyjaśniła, że decyzję o zajęciu się tą sprawą podjęła w związku z rosnącą liczbą komentarzy w mediach społecznościowych kwestionujących jej relacje rodzinne. Zauważyła, że sytuacja osiągnęła punkt, w którym nie może już jej ignorować.
„Chcę z tobą porozmawiać z głębi serca i mam nadzieję, że przyjmiesz tę wiadomość z całkowitą jasnością. Zamierzam też zachować się bardzo bezpośrednio, ponieważ sytuacja osiągnęła poziom, w którym muszę zachować jak największą przejrzystość” – powiedziała artystka.
Piosenkarka potwierdziła, że rozłam między Pepe i Ángelą Aguilar nie jest nowy, wyjaśniając, że od kilku lat nie utrzymywali bliskich relacji ani nie utrzymywali częstej komunikacji.
Mimo odległości Majo dała jasno do zrozumienia, że nadal ceni swojego wujka i kuzynkę. Odrzuciła wszelki rodzaj urazy wobec nich i poprosiła swoich fanów, aby unikali szerzenia nienawiści i negatywnych porównań do jej rodziny.
„To nie znaczy, że wujek Pepe i Ángela nie są ważni w moim życiu. Chociaż nie mam już z nimi tak częstych relacji, ponieważ mam do nich uczucie, z powodu tej miłości i współistnienia, które miałam w okresie dojrzewania. Idźmy drogą miłości” – skomentowała.
Majo skorzystała również z okazji i wyjaśnił, że jej kariera zawodowa nie jest uzależniona od kontrowersji rodzinnych. Oświadczyła, że nie będzie ograniczała komentarzy na swoich portalach społecznościowych, ponieważ szanuje wolność słowa swojego społeczeństwa.
Tą wiadomością Majo Aguilar chciała położyć kres spekulacjom i ponownie podkreślił swoje zaangażowanie w swoją muzykę i publiczność.