Przed „Nosotros los Nobles / My, dobrze urodzeni” nominowana do Oscara artystka, Karla Sofía Gascón, pracowała w Televisa. Do Meksyku przyjechała z plecakiem na ramieniu w poszukiwaniu możliwości i je dostała
Wspominając przeszłość, Karla Sofía Gascón, transseksualna aktorka, w Meksyku, często kojarzona jest z filmem „Nosotros los Nobles / My, dobrze urodzeni”, wcześniej jednak pracowała w telenoweli Televisa.
Obecna nominowana do Oscara w kategorii Najlepsza Aktorka miała na swoim koncie karierę w telenowelach, w superprodukcjach takich jak remake „Corazón Salvaje” w reżyserii Salvadora Mejíi.
W „Corazón Salvaje” z 2009 roku grała „Branko”, Cygana, który miał sceny z Angelique Boyer, która rok później z „Teresą” została gwiazdą telenoweli.
„Uwielbiam Meksyk, mam tam wielu przyjaciół poprzez meksykańską rezydencję i wygląd. Pierwszy raz przyjechałam z Juliánem Pastorem, reżyserem ze złotej ery meksykańskiego kina” – wspominała w rozmowie z dziennikarzem Juanem Manuelem Navarro.
„Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam, była produkcja Televisy „Corazón Salvaje”, w której obok Angelique Boyer i Sebastiána Zurity pojawiła się wspaniała postać. To jedna z najpiękniejszych rzeczy w mojej karierze”.
„Następnie stworzyłam telenowele „Hasta el Fin del Mundo” i „Llena de Amor”, aż do pojawienia się „Nosotros los Nobles”, które, jak już wiecie, jest jednym z największych sukcesów kina meksykańskiego i od tego momentu powiedziałam, że nie zrujnuję tego, całkowicie zmieniłam swoje życie i oto jesteśmy” – powiedziała Karla Gascón podczas premiery „Emilii Pérez” na festiwalu w Cannes w 2024 roku.
Prawie rok później film nadal budzi kontrowersje i zbiera nagrody i nominacje, m.in. dla najlepszej aktorki dla Karli Sofíi Gascón.
Są jednak i krytycy, jak na przykład Eduardo Verástegui, który wnosi o usunięcie jej nominacji i oskarża ją o zajęcie miejsca innej kobiety, nazywając ją jednocześnie „proszę pana”.