Cien años de soledad / Sto lat samotności fot Netflix

Sto lat samotności: dlaczego Rebeka je ziemię?


powieści po raz kolejny postawiła Rebekę Buendię i jej dziwny zwyczaj w centrum uwagi, naładowaną symboliką i bólem, który ujawnia głębokie pokłady traumy i żalu


Długo oczekiwana serialu „ Sto lat samotności” studia Netflix wzbudziła ogromne oczekiwania wśród miłośników literatury i opinii publicznej. Arcydzieło , uważane za jedną z najważniejszych powieści XX wieku, przeniosło na ekran historię rodziny Buendía i mitycznego miasteczka Macondo. Zanurzają nas w uniwersum przepełnionym realizmem magicznym, przepełnionym namiętnościami i ciężarem nieuniknionego przeznaczenia. 

Dzięki kreatywnemu zespołowi, który obiecuje uhonorować bogactwo i głębię oryginalnego tekstu,  podejmuje wyzwanie uchwycenia istoty tej złożonej narracji, jednocześnie dostosowując ją do formatu wizualnego dostępnego zarówno dla nowych pokoleń, jak i starych fanów.

W tej historii postać Rebeki Buendii (w tej roli ) często jadła ziemię i nie było jasnego wyjaśnienia, dlaczego. Ze względu na styl literacki w całej narracji jest wiele momentów, które trudno wyjaśnić w sposób całkowicie racjonalny. Jednym z nich jest osobliwy zwyczaj Rebeki zjadania ziemi.

Rebeka to jedna z najbardziej zagadkowych postaci w „Stu latach samotności”. Jako daleka kuzynka Ursuli Iguarán nie pasuje ona jednoznacznie do drzewa genealogicznego Buendii, nie jest też do końca jasne, skąd pochodzi. Co więcej, przybyła do Macondo z workiem pełnym kości swoich rodziców, które czasami grzechotały, co czyniło ją jeszcze dziwniejszą. Być może najdziwniejszą rzeczą w niej jest nawyk, który zachowała aż do dorosłości: jedzenie ziemi. 

Chociaż powieść nie wyjaśnia bezpośrednio, dlaczego młoda kobieta ma taki nawyk, istnieje kilka powodów, które można zinterpretować.

Rebeca od dziecka jadła ziemię.

Cien años de soledad fot Netflix
fot

Kiedy Rebeka po raz pierwszy przybyła do domu Buendii, zamiast jedzenia zaczęła jeść ziemię. Nie chciała jeść jedzenia, które przygotowała dla niej Ursula, prawdopodobnie dlatego, że bała się dołączyć do nowej rodziny, której nie znała. Podobno dziewczynka zaczęła jeść ziemię, bo była głodna, jednak nie ufała rodzinie na tyle, by przyjąć jej jedzenie. Dopiero gdy Ursula zmusiła ją do zjedzenia zupy, Rebeka, przynajmniej na jakiś czas, przestała jeść ziemię.

Jak wszystko w Sto latach samotności, dosłowne działania często mają warstwy metaforycznego znaczenia. Oprócz zaspokojenia głodu, jedzenie ziemi prawdopodobnie pomogło Rebece zbliżyć się do zmarłych rodziców. 

Ziemia często kojarzy się ze śmiercią i umarłymi, a znamienny jest fakt, że rodziców Rebeki nie pochowano, lecz ich kości pozostały w worku. Ten nawyk może symbolizować, jak ból spowodowany poważną stratą, taką jak ta, której doświadczyła, może towarzyszyć osobie przez całe życie.

Rebeca jako dorosła zjada ziemię, kiedy jest zdenerwowana

Cien años de soledad fot Netflix
fot

Kiedy Rebeca osiąga dorosłość, powraca jej nawyk jedzenia ziemi. Pewnego razu Rebeca, nie mogąc być z Pietro Crespim () podczas rodzinnego przyjęcia, wychodzi na patio i znowu zaczyna jeść ziemię. 

Jak wyjaśnia narratorka, „garści ziemi zbliżyły ją do jedynego mężczyzny godnego takiego pokazu poniżenia”. Wydaje się, że w wieku dorosłym jedzenie tego stało się niezdrowym sposobem radzenia sobie ze stresem. Możliwe, że jedzenie ziemi było dla Rebeki nawet formą samookaleczenia, sposobem na uspokojenie się poprzez poniżanie.

Syn Gabriela Garcíi Márqueza tak skomentował „Sto lat …”

Momenty, w których ponownie zjada ziemię, potwierdzają pogląd, że jest to metoda samookaleczenia. Rebeca zwykle tak robiła, gdy jej relacje z Pietro zaczynały się pogarszać, na przykład gdy ich ślub został przełożony lub gdy José Arcadio wrócił do domu. Wróciła do tego nawyku także po zamordowaniu José Arcadia pod koniec Sto lat samotności, co było kolejnym momentem, który sprawił jej ogromny ból.

Skłonność Rebeki do jedzenia brudu wydaje się być jedną z wielu negatywnych konsekwencji, jakich doświadczyła rodzina Buendia podczas całej książki.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź