81-letni piosenkarz, Raphael, opuścił szpital na miejscu pasażera pojazdu, uśmiechając się do prasy i nie podając szczegółów
Jak wynika z raportu medycznego szpitala 12 de Octubre w Madrycie, hiszpański piosenkarz Raphael został wypisany ze szpitala w piątek, 27 grudnia. Nastąpiło to po dziesięciu dniach pobytu w szpitalu z powodu chłoniaka mózgu, na który jest już leczony.
81-letni piosenkarz opuścił szpital na miejscu pasażera pojazdu, uśmiechając się do czekającej na niego przy drzwiach prasy. Nie zatrzymał się ani nie opuszczał szyby, aby uniknąć silnej obecności mediów.
„Czuje się bardzo dobrze” – powiedział jego syn Jacobo.
Do szpitala trafił 18 grudnia, po tym jak źle się poczuł – miał problemy z mową – podczas nagrywania programu „La Revuelta” w telewizji hiszpańskiej.
Po wykluczeniu udaru mózgu po pierwszych badaniach artysta przebywał w Hospital Universitario 12 de Octubre. Tym samym, gdzie w 2003 roku przeszedł pomyślnie przeszczep wątroby.
Jak wynika z raportu medycznego przekazanego prasie, przeprowadzone w tym czasie analizy i badania wykazały, że Raphael cierpi na pierwotnego chłoniaka mózgu z dwoma guzkami w lewej półkuli mózgu, które „usprawiedliwiają objawy neurologiczne, które zgłaszał kilka dni temu” .
Z raportu medycznego wynika również, że hiszpański artysta rozpoczął już specjalne leczenie, które odtąd będzie kontynuowane w warunkach ambulatoryjnych.
Z tego powodu powiadomiono o odwołaniu zaplanowanych na pierwsze miesiące 2025 roku koncerty w Stanach Zjednoczonych, Dominikanie, Kostaryce, Portoryko i Meksyku, podobnie jak miało to miejsce w przypadku dwóch koncertów specjalnych, które miały odbyć się w Madrycie 20 i 21 grudnia.