„Lluvia” to zdecydowanie krok naprzód w obiecującej karierze Camili Guevary, która swoją karierę rozpoczęła już z wielką intensywnością dzięki debiutanckiemu singlowi: „Como Arde”
Piosenkarka i autorka tekstów Camila Guevara to bez wątpienia jedno z największych objawień muzyki kubańskiej. Jej urzekające połączenie tradycyjnej muzyki ukochanej Hawany ze współczesnymi brzmieniami z całego świata owocuje wspaniałymi piosenkami, takimi jak „Lluvia”, a jej nowy singiel jest wirtuozowskim i emocjonalnym pokazem wrażliwości przy sugestywnych gitarach akustycznych. Poetyckie teksty opowiadają o procesie wzrastania, przebaczania i odradzania się bez urazy.
„Piszę dużo z punktu widzenia autobiograficznego, to znaczy, że piosenki są dla mnie rodzajem ukojenia w bezpiecznym miejscu, gdzie mogę przekazać to, co czuję w danym momencie, lub po prostu czasami bawię się melodiami i tekstami. Ostatnio dużo bawię się miejskim stylem pisania.”
W nostalgicznym i marzycielskim tonie, w którym artystka mierzy się także z własną nieuniknioną śmiertelnością, „Lluvia” ukazuje Camilę Guevarę jako artystkę kompletną, która komponuje i śpiewa w zapadający w pamięć sposób. „Pamiętam moment, kiedy nagrywałam moją piosenkę „Lluvia”. Byłam trochę zdenerwowana, ponieważ jest to piosenka, która wymaga dużo serca i czystości. Ostatecznie wystarczyło kilka ujęć i byłam szczęśliwa”.
Camila napisała „Lluvię” w wieku 21 lat. „To piosenka, która trafia do nieco niewygodnego miejsca, to miejsce, które lubię odwiedzać, to jak mój sposób na uzdrowienie… wizyta w tej głębokiej introspekcji, a także egzystencji. Lluvię pisałam w sposób bardzo przypadkowy i spontaniczny. Chociaż pojawienie się drugiej części piosenki zajęło trochę czasu, kiedy to nastąpiło, obrazy pojawiły się w formie słów. Po chwili zrozumiałam, że było to swego rodzaju wezwanie do życia, prośba do wszechświata z miejsca bólu.”
„To była jedna z najłatwiejszych aranżacji na albumie, kiedy wszystko składa się w jedną całość i coś się dzieje. Ma w swoim rytmie sporo Argentyny, jest spotkaniem trovy z alternatywą. Przyszło mi do głowy, żeby umieścić na mostku kilka sampli hip-hopu, bo spodobał mi się kontrast, jaki to będzie miało z odtwarzaną muzyką klasyczną, jak przerwa. Javi Sampedro, producent albumu, umieścił trochę midi i kilka bardziej eterycznych dźwięków, co bardzo mnie podekscytowało”.
„Lluvia” to zdecydowanie krok naprzód w obiecującej karierze Camili Guevary, która swoją karierę rozpoczęła już z intensywnością dzięki debiutanckiemu singlowi „Como Arde”. Obie piosenki znajdą się na debiutanckim albumie „Dame Flores”, którego tytuł był małą zapowiedzią tego, czym Camila Guevara podzieliła się w wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone en Español”. Ten określił ją jako jedną z „artystów, których powinieneś znać”.
Spektrum inspiracji młodej kobiety sięga od korzeni jej przodków: kubańskich piosenkarek Maríi Teresy Vera czy Eleny Burke po obecną muzykę, taką jak Mon Laferte i Rosalía. „Mam mnóstwo ludzi, którzy mnie inspirują przez cały czas. Ze współczesnych artystów, których słucham najczęściej i których najbardziej lubię, są Rosalía, Nathy Peluso i Paco Amoroso, a także nieco dalej: uwielbiam muzykę kubańską i kocham te divy z przeszłości, takie jak Elena, La Lupe , María Teresa Vera, a także José Antonio Menéndez.” Ponadto Camila ujawniła, że inne jej odniesienia pochodzą z hiszpańskiego rocka Charly’ego Garcíi, Fito Páeza i Juliety Venegas, a także z muzyki neo-soul, trova i jazzu.