Encuentros Becky G fot youtube

Becky G prezentuje „Encuentros”


Dzięki nowemu albumowi performerka daje jasno do zrozumienia, że ​​jej miłość do tradycyjnej muzyki meksykańskiej nie jest czymś tymczasowym, ponieważ jest to gatunek, który chciałaby dogłębnie zgłębić


Historia, którą Becky G rozpoczęła od regionalnej muzyki meksykańskiej w „Esquinas”, jest kontynuowana wraz z jej nowym albumem „”.

„Esquinas” z 2023 roku był pierwszym albumem, na którym pokazała swoje zamiłowanie do tradycyjnej muzyki meksykańskiej. W nowej odsłonie daje jasno do zrozumienia, że ​​nie jest to coś tymczasowego i że jest to gatunek, który chciałaby dogłębnie zgłębić, stosując nowoczesne fuzje.

„Oczywiście wiele osób może powiedzieć, że robisz to, bo jest to modne” – powiedziała w niedawnym wywiadzie wideo z Los Angeles w Kalifornii.

„Myślę, że to, co odkryłam w sobie, kiedy tworzyliśmy „Esquinas”, było dla mnie czymś tak prawdziwym, czymś tak szczerym, czymś tak wrażliwym jako artysta, że ​​miałam obsesję na punkcie tego procesu i nie chcieliśmy przestać.”

Becky podkreśliła, że ​​fani powiedzieli jej, że kiedy śpiewa regionalną muzykę meksykańską, zauważają inny ton głosu. Mówi, że słyszą Rebbekę, jej prawdziwe imię, czyli jej esencję poza popową stroną Becky.

rozpoczyna się utworem „X las Nubes”, który wyróżnia się gitarowymi aranżacjami. Według Becky powstał z wizji osoby spadającej przez chmury, jak we śnie.

, wyprodukowany przez Adriána Pieragostino, zawiera także współczesne corridos, rancheras i , połączone z innymi gatunkami, takimi jak pop, bolero, cumbia, a nawet odrobinę kolumbijskiego vallenato.

Koncepcja albumu zaczęła się od „Mercedes”, kolejnego utworu, w którym Becky G błyszczy, wykorzystując instrumentację muzyki regionalnej. Dla niej jest to idealna piosenka do słuchania w samochodzie, stąd tytuł. Wykonuje ją z Oscarem Maydonem, kolejnym gościem albumu wraz z Oscarem Ortizem („Bestamos”) i Tito Double P („Crisis”) .

Odnosząc się do filmów towarzyszących jej albumowi, stwierdziła, że ​​starała się, aby były bardziej narracyjne: „Są to wizualne obrazy naszego świata, który stworzyliśmy, a który jest światem mojego miasta, Los Angeles, mojej społeczności, świata mojej kultury i każdy, kto to zobaczy, jeśli mieszka w Londynie, gdziekolwiek na świecie, zobaczy to i zrozumie, kim jest Becky G” – powiedziała.

To samo chciała z okładką, na której pozuje pod słońcem, z tym miastem w tle.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź