Netflix w dalszym ciągu umacnia swoją pozycję lidera w dziedzinie produkcji audiowizualnych w Hiszpanii
Dzięki niemal nieskończonej liczbie seriali, filmów i filmów dokumentalnych w swoim katalogu platforma przesyłania strumieniowego nie tylko postawiła mocno na treści lokalne w Hiszpanii, ale także odniosła ogromny sukces dzięki swoim najnowszym wydaniom.
W 2024 roku publiczność zachwyciła się takimi tytułami jak „Clanes / Gangi Galicji”, „El caso Asunta / Sprawa Asunty” czy finałowy sezon „Elite”. Jednak to wydane30 stycznia „Respira / Bez tchu” stała się najjaśniejszą gwiazdą swojej oferty.
Stworzona przez Carlosa Montero, znanego z udanego serialu „Elite”, „Respira” zostajemy wprowadzeni do dramatu szpitalnego – gatunku, który choć nieco zapomniany w ostatnich latach w Hiszpanii, został dzięki tej produkcji ożywiony.
Liczący osiem odcinków serial „Respira / Bez tchu” porównywany jest do kultowego „Grey’s Anatomy” ze względu na emocjonalne i zawodowe skupienie się na życiu lekarzy i pensjonariuszy.
„Respira” nie tylko bawi, ale także zastanawia się nad wyzwaniami stojącymi przed zdrowiem publicznym w Hiszpanii. Narratorem serialu jest Biel (w tej roli Manu Ríos), młody lekarz, który wraz ze swoimi kolegami stawia czoła sytuacjom wielkiego napięcia i stresu. Nacisk ten wywołuje strajk w szpitalu, uwydatniając trudności i cięcia, przed którymi stoi sektor, co jest bardzo istotnym i aktualnym problemem w tym kraju.
Obsada, na czele której stoją tak znane nazwiska, jak Najwa Nimri, Aitana Sánchez Gijón i Blanca Suárez, dodaje serialowi ogromnego uroku.
Pojawienie się Patricii Segury (Nimri), polityk, która choć krytyczna wobec zdrowia publicznego, zmuszona jest na nim polegać, dodaje warstwy ironii i krytyki społecznej, która odbiła się szerokim echem w opinii publicznej.
Od momentu premiery „Respira / Bez tchu” przyciąga uwagę widzów, kilka dni po premierze pozycjonując się jako najczęściej oglądany serial w hiszpańskim serwisie Netflix. Znajduje się także na drugim miejscu w Polsce (za meksykańską serią 'Wypadek’) czy na pierwszym w kilku innych krajach, np. Kanada, Węgry itp.
No to mamy sukces!