myke towers fot instagram

Portorykańska gwiazda opowiada o tworzeniu swojej spuścizny, współpracy z Bad Bunnym i Bennym Blanco i nie tylko


Portorykańska sensacja, Myke Towers, zagłębia się w tematykę inspirowaną superbohaterami, która stoi za jego nadchodzącym albumem La Pantera Negra. Dzieli się swoją interpretacją przyjęcia swojej persony, podobną do przebrania się za czarną panterę.

„Przede wszystkim czuję się superbohaterem, kiedykolwiek występuję lub jestem w studiu. Kiedy nadchodzi czas, aby robić to, co robię, to tak, jakbym zakładał garnitur” – wyjaśnia w jednym z wywiadów.

Album ma się ukazać w piątek (23 sierpnia).

Towers, znany z piosenek reggaetón, rap i trap, w tym „Lala”, „La Falda” i „La Curiosidad”, poszerza swoją muzyczną paletę o utwory takie jak „En el Mar”, piosenkę łączącą korzenie reggae z „flow Boba Marleya” i jego podstawowymi wpływami música urbana. „Zawsze staram się robić różne rzeczy”, mówi, nawiązując do eksperymentalnych wibracji nadchodzącego albumu.

Towers, wieloletni współpracownik Bad Bunny’ego, rozmawiał również o powrocie do studia z El Conejo Malo, aby stworzyć utwór „Adivino”, taneczny hit z subtelnym rytmem reggaetón zbudowanym na wyściełanych syntezatorach.

Artysta z Río Piedras (urodzony jako Michael Anthony Torres Monge) podkreślił również, jak spotkanie z Bennym Blanco w studiu w Los Angeles doprowadziło do owocnej sesji. „Tego dnia zrobiliśmy trzy piosenki i te trzy piosenki są ogniste” – podzielił się Towers, podkreślając bezwysiłkową synergię między artystami. Jego wibracja jest szalona, kiedykolwiek jestem w jego pobliżu, on śmieje się”.

Album zawiera 20 utworów, na których gościnnie wystąpili tacy artyści, jak Peso Pluma, Jay Wheeler, Omar Montes, Cosculluela i Yovngchimi, co gwarantuje słuchaczom bogate doświadczenie słuchowe.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź