Roberto Romano fot Instagram

Ekstremalna fizyczna zmiana Roberto Romano do 'El Conde: Amor y Honor’


otwarcie opowiada o wyzwaniu związanym z nagrywaniem serialu „” dla


opowiedział o swoim udziale w propozycji sieci na nowy sezon. 

W wywiadzie dla People en Español  przyznał, że gra Felipe Zambrano w  była wspaniałym przeżyciem, ale stanowiła także duże wyzwanie na poziomie wizerunkowym i wyjaśnił dlaczego. 

Zgodnie z tym, co podano, poprosiła go o zrzucenie 10 kilogramów, aby mógł objąć tę rolę. 

„Normalnie ważę 83/84 kilogramy, przybyłem do tego projektu z taką wagą i pamiętam pierwszą rzecz, którą powiedział mi Miguel Varoni: „Masz świetne ciało i wszystko, czego chcesz, ale to nie jest projekt, w którym tego potrzebujemy” – wspominał. 



Jeśli chodzi o relacje z kolegami, przyznał, że miło było pracować z Fernando Colungą, który wyróżniał się w roli głównego bohatera. 

„Miałem wielki współudział z Fernando Colungą. Nie kręciłem z nim tyle, co z Sergio i Chantal, ale przez kilka scen, które z nim zagrałem, łączyła mnie bardzo miła przyjaźń. Za pierwszym razem przyjechałem bardzo zdenerwowany, ale nagle spotkałem niezwykle życzliwego człowieka” – powiedział. 

O pragnieniu zemsty 

Meksykanin pojawia się nie tylko w , ale wkrótce pojawi się na ekranie w nowym dramacie

„Jestem bardzo wdzięczny Telemundo za całe to wsparcie, za całe zaufanie, jakim obdarzyli mój talent, moją pracę i ten wspaniały cel. Pragnienie zemsty jest dla mnie w mojej karierze wielkim celem, mówię to w ten sposób, bo mi się to podobało, sprawiało mi to przyjemność” – stwierdził.



Na koniec odniósł się do swoich planów zawodowych i powiedział, że chce być w Hollywood.

„Zawsze mówiłem, odkąd przyszedłem na ten świat, że chcę dostać się do Hollywood i w taki czy inny sposób jest to mój główny cel, a aby osiągnąć swój główny cel, trzeba nagle odnosić małe zwycięstwa, a to dla mnie jest coraz bliżej. Cel będzie w Miami” – podsumował.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź