Za walkę o swoje prawa został wyrzucony z Televisy i dziś opowiada o tym dekadę po tym nieporozumieniu
W 2003 roku Mauricio Islas był antagonistą Amor Real, telenoweli z Adelą Noriegą i Fernando Colungą w rolach głównych, która odniosła wielki sukces w Meksyku.
Jeśli chodzi o publiczność, jaką zyskała ta historia, artysta zażądał podwyżki wynagrodzenia, ale mu odmówiono i kosztowało go to stanowisko na kanale San Ángel.
W następnym roku życie aktora odmieniło się, ponieważ opuścił Meksyk i uzyskał internacjonalizację z Telemundo w melodramacie Prisionera.
Lata mijają, a on nadal pracuje, ale już poza Televisą. Niedawno pytano go w sprawie weta, które ciągnie się dokładnie od dekady, i zapewniał, że to wszystko kwestia czasu.
„Do dzisiaj mam zakaz wstępu do Televisy i cóż, producenci ze mną rozmawiali i nadal mam bardzo dobre relacje ze wszystkimi, którzy tam pracują. Dzisiaj dyrektorzy przychodzą i odchodzą, zanim ja odszedłem, potem inni odeszli. Myślę, że to kwestia czasu, miałem okazję w 2004 roku przejść do firmy, jaką była Telemundo, potem wróciłem do Azteca, teraz jestem w Grupo Imagen” – oznajmił przed meksykańskimi mediami.
Przypomnijmy, że Mauricio Islas w 2023 roku pracował nad serialem Dra Lucía: Un Don Extraordinario , który jest emitowany na ekranach TV Azteca i w którym dał życie Carlosowi Reséndizowi, jednemu z bohaterów tej historii. Oczekuje się, że zobaczymy go w nowych telenowelach.