Sergio Sendel opowiada niepublikowane szczegóły swojego debiutu w Telemundo w nowej serii historycznej
Po kilku latach oczekiwania sieć potwierdziła premierę El Conde na 1 lipca, a Meksykanin wyróżnia się w obsadzie.
Sergio Sendel udzielił wywiadu People en Español, w którym opowiedział o projekcie, który jest jego debiutem w Telemundo.
„Nigdy nie pracowałem z Telemundo i jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że miałem takie doświadczenie. To było miłe, inne doświadczenie. Widzę, że mają fajny sposób pracy” – skomentował aktor wcielający się w postać Gerarda.
Przyznał również, że stanowi to wielkie wyzwanie, ponieważ jest to jego pierwsza historia z epoki.
„W kinie zrobiłem historię z epoki i w teatrze, ale nie w telewizji i to była pierwsza szansa, jaką mi dano, aby to zrobić. To było coś innego i umożliwiło mi wzbogacenie się, o pracę i współpracę z innymi ludźmi w inny sposób” – zauważył.

Aktor nawiązał także do nienagannej pracy produkcyjnej stojącej za każdą sceną El Conde: Amor y Honor.
„Jestem bardzo szczęśliwa i bardzo usatysfakcjonowana, że wszystko zostało zrobione z takim profesjonalizmem ze względu na sztukę, scenerię, farmy, które mieliśmy okazję odwiedzić, samochody, kostiumy i towarzyszy. To było wspaniałe doświadczenie” – wyjaśnił.
To jest jego rola
W tym projekcie Sergio Sendel gra Gerarda, mężczyznę pasjonującego się władzą i mającego obsesję na punkcie Mariany, postaci Any Brendy Contreras.
„To polityk o złowrogim pochodzeniu, jego ojciec też był facetem o pokręconych ambicjach. To mściwa, intrygująca, zainteresowana i zdradziecka postać, której celem jest utrudnianie trójkąta miłosnego bohaterów, którymi są Ana Brenda i Fernando Colunga” – podsumował.
